Grzegorz Balcerek

Następny fajny odcinek . Szczególnie historia Jonasza jest dobitna , kiedyś już ją czytałem ale dobrze jest sobie przypomnieć pewne rzeczy. Końcówka jest super chciał umrzeć bo Bóg jest za dobry dla ludzi. ;) Teraz jest podobnie z myśleniem ludzi

Norbi

Ja tak samo! :) Oby kolejny odcinek pojawił się w tym tygodniu..

Loony

Tostu! kiedy kolejny odcinek? to już dwa tygodnie...:) A ja nie moge sie doczekac kolejnego. Nagrywaj :)

Tostu

Wydaje mi się, że wszystko opiera się nie na zapaszku płonącej krowy, ale bardziej na poświęceniu, jakie człowiek ponosi, kiedy składa ofiarę. Coś cennego, co człowiek uznaje za niezbędne do przeżycia (w końcu w innych warunkach jest to jedzenie) on potrafi odjąć sobie od ust i poświęcić Bogu w nadziei, że i tak wszystko co ma, pochodzi od niego. W końcu... Bóg cieszy się, że to, co dał ludziom, wraca do niego.

Bóg w Biblii wielokrotnie daje ludziom do zrozumienia, że w ogóle by ich nie było, gdyby nie on. Jak dla mnie ma prawo do tego, żeby składać mu ofiary, bo przynajmniej ja wychodzę z założenia, że jak ktoś zrobi dla mnie jakąś przysługę (np. uratuje cały mój naród od śmierci przez przebicie egipską dzidą), to zasługuje na to, żeby mu dziękować.

Cunrad44

Jednak warto cię pochwalić za zwrócenie uwagi na ten ciekawy temat składania ofiar w tym ofiar krwawych dla israelskiego boga Jahu/Jahwe.

Mnie np. zdziwiło w Biblii, że bóg Jahu lubi wąchać dym ze spalanych dla niego ciał ofiar... Dziwne upodobanie jak na boga...

Tostu

W sumie zastosowałem zbyt duże uproszczenie, masz stuprocentową rację :/

Tak to jest, jak się czlowiek wypowiada na tematy, o których ma znikomą ilość informacji.

Cunrad44

Znalazłem ciekawy przykład specjalnego obrzędu i ofiary z kury na pozbycie się grzechów przez judaistów:

http://wiadomosci.onet.pl/s...

Wygląda mi to na jakiś obrzęd magiczny podobny do tych jakie praktykowali przeróżni poganscy szamani od tysięcy jarów.

Cunrad44

Nie zgadzam się z tamtym komentarzem do Biblii, jakoby wyznawcy judaismu składali Bogu Jahu ofiary w tym to celu, aby uzyskać odpuszczenie grzechów.
Przecież w Tora, to sam Bóg Jahu wyraźnie nakazał składać sobie ofiary i opisał sposoby, jak to należy właściwie robić i przy tym nie wiązał tych sobie składanych ofiar z grzechami! To znaczy, że ofiary należy Bogu Jahu składać NAWET wtedy, jeśli pobożny judaista żadnych grzechów nie ma, nie ma powodów, aby swego boga błagać o wybaczenie ani nie ma grzechów do odpuszczenia.

Wiele ofiar judaisci składali po to, aby
1. Dziękować Jahu
2. Prosić Jahu o ochronę i wsparcie, o pomoc
3. Zachowywać tradycje

Przecież po narodzeniu się NAWET!! samego Jesu Nazarena, złożono w świątyni u Jerusalem ofiarę! dla Boga Jahu… Jeśli więc ofiary składano by "za grzechy" to za jakie to grzechy "bobasa Jesu" były tamte ofiary złożone? Które to grzechy malutkiego Jesuska miałby wielki Jahu "odpuszczać" po złożeniu tamtej ofiary?…

Cunrad44

Potwierdzam i powtarzam te uwagi:
1. ta muzyka tła jest o wiele za głośna. Wydaje mi się, że tło może być ciche i też będzie dawać chciany efekt.
2. Istotnie, jakieś dziwaczne zachowanie licznika minut w pliku audycji. Czy mogło by to mieć związek ze sposobem kodowania tego nagrania?

Sylwek

Fajna audycja! Czemu "Spis Treści" nie jest na stronie głównej Enklawy?

Muzykę, moim zdaniem, mógłbyś o połowę wyciszyć, bo ciężko się skoncentrować na audycji, a zamiast tego wsłuchiwałem się w te dźwięki i musiałem z 10x przewijać do tyłu, przez co ze słuchaniem mi zeszło z 2 godziny.

P.S. Jest jakiś problem z plikiem audycji, dopiero po ściągnięciu na dysk wszystko chodzi w porządku :) (chodzi o "dziwne" rzeczy z czasem trwania audycji i przewijaniem do konkretnego momentu).

Loony

Weekendy są wolne, środa do 22 jest wolna.

Tostu

W sumie mogę spróbować. Nigdy nie nagrywałem na żywo, więc może być z początku dziwnie, ale chętnie bym spróbował.

A znalazłby się może jakiś wieczorek w Enklawie, gdzie mógłbym się wcisnąć z moimi audycjami?

Martin Lechowicz

Ja mam taką propozycję.
Co byś powiedział na to, żeby zamiast nagrywać prowadzić ten program na żywo?

Na pewno byłoby to dużo ciekawsze, bo byś mógł wtedy rozmawiać ze słuchaczami. A tak to trochę wygląda jak polemizowanie z nieistniejącymi ludźmi. Brakuje interakcji i robi się z tego wykład teologiczny, a mogłaby być fajna rozmowa.

Taki pomysł.

stach

Wszystko ok, tylko mówisz o Jezusie, jakby był Bogiem, podczas gdy Jezus i Jahwe to nie jest ta sama osoba. Jezus nie jest Bogiem, tylko Synem Boga. Nie modlił się przecież do samego siebie.