Martin Lechowicz
Spłodziłeś coś ciekawego, ale nie doszło do porodu? Masz górę pomysłów, ale boisz się zacząć? Czujesz parcie i nie wiesz co zrobić?
Szkoła Rodzenia pomoże każdemu, kto czuje potrzebę rodzenia. Wszystko jedno czy to książka, film, komiks, piosenka, czy produkcja kapeluszy z czekolady.
Bo nie wystarczy spłodzić - trzeba jeszcze urodzić.
Martin Lechowicz - autor piosenek, książek, komiksów, podcastów, videocastów, gier - to gość, który ma kupę doświadczenia, kupę sukcesów w tym co robi i dużo przydatnych wskazówek dla każdego, kogo ciągnie i pcha w stronę tworzenia.
Program jest dla tych, którzy chcą popracować i chcą mieć wyniki.
Wszystkie odcinki dostępne tylko dla mecenasów radia Enklawa.
Shogun
10 lat temuMi się nasuwa jeszcze jedno pytanie - Jak to "sprzedać"? Bo wydanie książki, filmu itd. to jedno a jego promocja to coś zuuuuuupełnie innego i równie ważnego (jak nie, w niektórych przypadkach, dużo ważniejszego).
Martin Lechowicz
10 lat temuOpowiem w następnych odcinkach. :-)
Ale już teraz ci powiem jedną oczywistą rzecz, która bardzo pomoże: obracaj się wśród ludzi, którzy próbują robić to samo co ty.
Zachęta jednej osoby podobnej do ciebie może być silniejsza niż stu, którzy cię zniechęcają.
Martin Lechowicz
10 lat temuTak zrobię (z logowaniem) jak tylko Disqus da mi taką możliwość. Na razie mają taką opcję, ale tylko dla wybranych niestety...
Jeszcze nie czytałem książki. Film "the Fountainhead" jest trochę wyidealizowany, ale pewnie mniej niż książka. Ale tym lepiej. Nie chodzi tu przecież o poradnik jak żyć i konstruować, tylko o pokazanie indywidualizmu twórcy, indywidualizmu, który się nierozerwalnie wiąże z tym co ja nazywam "rodzeniem", a ty "tworzeniem".
Upieram się przy tym słowie, bo chodzi mi tu o znacznie głębszy aspekt tego procesu niż tylko rzemieślnicze wytworzenie czegoś użytecznego. Chodzi tu o włożenie w coś siebie, "tworzenie" tego nie oddaje.
Jak znasz lepsze słowo, które by to oddało, to podrzucaj.
stach
10 lat temua co zrobić jesli wszyscy wokol zniechęcają cię do działania? Do zrobienia czegoś nowego? Kiedy mówią by nie próbować? Że znowu jakieś fanaberie? że kiedyś się inne rzeczy nie udawały i teraz będzie tylko kolejna strata pieniedzy?
stach
10 lat temuKiedyś na Politechnice pewien naukowiec tłumaczył, że nie może zdobyć pieniędzy na badania, bo nikt nie widzi w tym możliwości zarobku i dlatego kasę musi dać państwo. O mały włos nie wyskoczył mi komentarz: dlaczego zajmować się czymś co nie zarobi na siebie? Więc prostując. Dla mnie sukces oparty na wizji jest wymierny finansowo. tak, to jest dorabianie na boku, praca na dwa etaty. Przykro mi, ale o to właśnie tu chodzi. Pracować więcej i wiedzieć więcej. Długa by to była dyskusja, ale myślę, że pożądana o tym dlaczego jednym pasje spełzły na niczym.
Sylwek
10 lat temuPoważnie, bardzo dobry ten film. Brakowało mi czegoś takiego ostatnio!
Niby to takie oczywiste, ale czasem pozwalamy sobie na ustępstwa, które później powodują poważnego kaca moralnego. Chyba tylko Howard Roark (i Jezus) nigdy nie miał chwil zwątpienia, rozpoznał swój cel, nieprzeciętny talent, a także filozofię życia przed rozpoczęciem filmu (Ewangelii) ;-) . Co jest dość niecodzienne, gdyż większość ludzi (o ile próbują) cały czas szuka, a to dodatkowo potęguje niepewność. Wówczas nie tylko zmagamy się z opinią innych, ale też z pytaniem, czy się nie minęliśmy z tym, co (by) nam szło lepiej, dawało więcej spełnienia i było zgodne z naszą naturą, ale nie daliśmy temu wystarczająco dużo czasu. A porównując różne okresy w swoim życiu widzę, że zmagania ze światem są niczym, jeśli musisz się też zmagać z samym sobą.
stach
10 lat temuhttps://www.youtube.com/wat...
"If you can’t get what you love
You learn to love the things you’ve got
If you can’t be what you want
You learn to be the things you’re not
If you can’t get what you need
You learn to need the things that stop you dreaming"
Smutne, ale prawdziwe.
stach
10 lat temuNie jesteś pierwszą ofiarą głosicieli "podążania za marzeniami" pokroju Martina. Wiele osób się jeszcze rozczaruje, gdy tylko skonfrontuje kolorowe plany z szarą rzeczywistością. Nie mówiąc już o tym, że 3/4 młodych Polaków nie ma pojęcia o swoich talentach, umiejętnościach ani o tym, jak pokierować swoje życie, bo tego szkoła przecież nie uczy. A gdy już taki człowiek odkryje swoją pasję, to zdaje sobie sprawę, że musi opłacić rachunki i wyżywić rodzinę, więc się męczy na etacie w podrzędnej robocie, nie mając czasu ani siły na jakieś tam pasje "na boku" i wylewając żale w komentarzach pod filmikami ludzi, którym się udało, bo mieli samozaparcie i DUŻO SZCZĘŚCIA (bo nie oszukujmy się, mnóstwo ludzi włożyło w swoją pasję wiele wysiłku - więcej niż ci, którym się udało odnieść "sukces" - a mimo to ponieśli porażkę... ale o nich oczywiście się nie mówi).
|Dorota|
10 lat temu"The Fountainhead" czyli "Źródło" Ayn Rand. Jestem świeżo po przeczytaniu książki już po raz drugi i film także widziałam. Moim zdaniem film nie oddaje sensu książki, która z kolei przedstawia wyidealizowaną filozofię Rand i przez to jest mało życiowa. Dlatego sądzę, że nie jest to odpowiednia pozycja dla kogoś, kto chce tworzyć. Jednak polecam przeczytać, ponieważ jest to interesująca lektura.
A propos. Martinie, byłabym bardzo, bardzo wdzięczna, gdybyś zechciał używac słowa "tworzyć" zamiast "rodzić", gdyż to ostatnie wywołuje u mnie jednoznaczne niemiłe skojarzenia z bolesnym procesem przychodzenia na świat dziecka. Wiem, że nawiązujesz do tytułu audycji i swojego podejścia do pracy twórczej, ale chyba nie musisz tego robić tak często? Z "-1" odcinka zapamiętałam tylko "rodzić, rodzić, rodzić..." W tym było lepiej.
Mam jeszcze pytanie techniczne: Czy planujesz zrobić na stronie tak, żeby można było się logować tylko raz i móc od razu i przeglądać Poczekalnię, i czatować, i komentować audycje? System, że do wszystkiego trzeba się logować osobno jest bardzo klopotliwy. I straciłam przed chwilą caluśki komentarz, który pisałam...
Stefan
10 lat temuBo jest w tracie tworzenia. Kreacja super rasy europejskiej (consumentus perfectus).
Tostu
10 lat temuCo nie zmienia faktu, że taka grupa docelowa raczej nie jest duża.
stach
10 lat temuAgent Tomasz ma niezły głos filmowy.
stach
10 lat temuDziękuję.
stach
10 lat temuTym zadaniem domowym założyłeś mi stryczek na szyję. 3 lata mojego życia spędziłem na tym by zapomnieć o tym, że można mieć wizję/pomysł/idee/myśl przewodnią i zamiast tego czegoś chciałem żyć normalnie jak zwykły, przeciętny człowiek, czyli pracować dla kogoś, mieć żonę i kiedyś dzieci oraz mieszkanie w mieście, tłumaczyłem sobie, że nie warto nic więcej robić. Zrobiłeś mi krzywdę. Zabrałeś z mojej głowy coś co nie było Twoje, moje zresztą też nie było, ale akceptowałem to jako przedłużenie agonii. "Życie jest sztuką kompromisu" kiedyś mi ojciec powiedział i powtarzał to przez lata, mylił się dwa razy w tym krótkim zdaniu. Teraz jest coś co nie jest nawet pustką tylko czymś bezkształtnym pokazującym konkretny kierunek. Cholera, że też mi się w podcasty chciało bawić. Jak ktoś to czyta to uprzedzam Martin to szaleniec, nie słuchajcie go.
Kudłaty
10 lat temuGdyby kogoś drażnił polski lektor, wersja oryginalna (z bonusowymi napisami w języku hiszpańskim :D):
http://vimeo.com/68662628
Loony
10 lat temuPowiem szczerze że spodziewałam się trochę innej treści. :-)
Ale może dlatego że bardziej myślałam o pytaniach do zleceniodawcy, a to może inny temat.
Ale pytania ważne i warto sobie na nie odpowiedziec i się tego trzymać, a twór będzie miał ręce i nogi.
Martin Lechowicz
10 lat temuNo tak, racja. Jest taki przypadek.
Stefan
10 lat temuJa protestuje, jest kobieta i mężczyzna w jednym, to jest np. pani kiełbasa, co brodę nosi. To jest nasza przyszłość - człowiek uniwersalny, którego rzekomo nie ma.
Martin Lechowicz
10 lat temuLink do zadania domowego (w wersji polskiej):
http://www.metacafe.com/wat...