Udajemy się na podróż do Włoch, aby razem z Agnieszką z włoskich delikatesów "Fettine" na ulicy Kalwaryjskiej popróbować co za przysmaki sprowadza do nas do Krakowa. Dziś gościmy w małych włoskich delikatesach gdzie każdy produkt jest skrzętnie dobrany i przywieziony z Włoch własnym busem! To pierwsza część włoskiej trylogii! Będziemy jeszcze jeść włoskie wędliny i desery! I nie będzie to tylko tiramisu. Dzisiejsze sery są na tyle dobre same z siebie, że można je jeść same, najlepiej na tzw "desce serów" z lampką wina. Można też dodać je jako składnik na pizzę, jako przyprawę do zapiekanki, lub jako jeden z kompozycji tzw CZTERY SERY. Uwaga - niektóre smaki są tutaj niezwykle intensywne i esencjonalne więc nie należy przesadzić z ilością!
Dzisiaj jemy sery:
- Komentarze
- Nikt nic nie powiedział. Jeszcze...