Teleportacja, eugenika, perowskity i algorytmika

Długość: 174min MP3 (167.2MB) RSS

Geeky Afterparty 2015, czyli nasze subiektywne podsumowanie roku

ByteEater

Epicentrum to audycja popularnonaukowa, często o informatyce, ale nie tylko. Często z gośćmi. Porusza zagadnienia dotyczące technologii, nauki, edukacji, karier, posiadania pasji i jej miejsca w życiu, a także uzyskiwania dzięki niej pieniędzy, jeśli się da. Dla ludzi o szeroko pojętych zainteresowaniach w jakiś sposób związanych z tymi tematami.

Kiedy nadający zaczyna nadawać swoją audycję, system automatycznie to wykrywa i wysyła powiadomienia mailem.

Jeżeli zapisałeś się i wybrałeś powiadomienie jednorazowe, twój mail zostanie automatycznie usunięty z bazy danych po wysłaniu maila. W każdym mailu razem z powiadomieniem przychodzi link dezaktywacyjny. Kiedy ci się program znudzi, kliknij tylko w link i powiadomienia się skończą.

Jeżeli podajesz swój mail po raz pierwszy, dostaniesz najpierw mail z prośbą o potwierdzenie, że to ty wypełniłeś ten formularz a nie jakiś głupi automat. Chodzi o to, żeby nikt nie dostawał przypadkiem maili, których nie chciał dostawać.

System powiadomień to nie jest serwis newsletterowy! Nie dostaniesz nigdy nic innego niż tylko powiadomienie. Żadne twoje dane nie zostają zapamiętywane i jeżeli nie korzystasz z powiadomień twój mail się usunie. Jeżeli chcesz dostawać newsletter albo inne powiadomienia, znajdziesz to wszystko w ustawieniach konta.

Aha, i powiadomienie dotyczy tylko tego programu, do którego się zapisałeś. Więc jeżeli chcesz dostać powiadomienia o innych audycjach, musisz się zapisać oddzielnie.

Ten system napisałem ja osobiście i działa w całości na moim serwerze, więc możesz być pewny, że żadna zewnętrzna firma niczego nie podgląda, nie podsłuchuje i nie czyta.

Martin Lechowicz

Nie przegap audycji!

Ta audycja jest na żywo. Zostaw swój mail, a automat przyśle ci powiadomienie kiedy prowadzący zacznie nadawać na żywo.

więcej informacji...
  • Krzysztof z Bielska-Białej vel
    Krzysztof z Bielska-Białej vel
    8 lat temu

    Racja, Paweł, równiarką by się przejechać przydało. Raczej nie były moje wahania odległości od mikrofonu tak drastyczne, tylko po prostu sam się dałem podświadomie podpuścić, że jak innych słyszałem co chwilę z różną głośnością, to odzwierciedlałem to. No cóż, za kolejne 100 godzin za mikrofonem może będę bez wysiłku w celu skupiania się na tym potrafił to kontrolować, a póki co pozostaje równiarka, no i pamięć, że w takich sytuacjach może to się zdarzyć i trzeba się pilnować bardziej.

    Kamyk, tu się nie da dyscypliny narzucić, ludzie czują dyscyplinę prawie tylko przy wielkich markach, z milionami $$$, jak np. TVN. No i to ich mikrofony trzeba by wyregulować. Nawet testowanie przed nie wyeliminuje tego, bo podczas może się dziać coś zgoła innego. No ale na szczęście to rzadkość, żeby był taki rozgardiasz, tylu gości tak dorywczo. No i ogólnie tendencja jest poprawy, porównaj sobie z tym np., co było w 2011 :-P.

  • Paweł
    Paweł
    8 lat temu

    Ja też chciałbym ponarzekać, bo po przesłuchaniu kilkunastu minut poddałem się. Główną przeszkodą słuchania w autobusie była skacząca głośność. Nawet sam Bajt często pół zdania mówił cicho, odsunięty od mikrofonu, a resztę krzyczał całując gąbkę. Do tego problemy techniczne - argument który decyduje o tym, że wolę montowane podcasty niż zrzutki z audycji na żywo.

  • Kamyk
    Kamyk
    8 lat temu

    dzizas Bajt, to jest tragedia, weź narzuć jakaś dyscyplinę przy nagrywaniu, ktoś mlaska, jakieś trzaski, jakieś papierki, pisanie, rysowanie... ja wiem ze plaga jest nierówna głośność uczestników, ale te wszystkie nonstop przeszkadzajki sa straszne. Samo zmniejszenie czułości mikrofonu i polowa by znikła..

, żeby skomentować.