Prezenty to ważna część życia społecznego, a dawanie i branie prezentów to cała sztuka. W szczególności przyjmowanie prezentu może być trudną sprawą, w odróżnieniu od przyjmowania zapłaty. Transakcje są o wiele prostsze. W Biblii jest trochę o prezentach i dawaniu. Za mało tego na pracę magisterską, ale wystarczająco dużo, żeby się to nam w życiu przydało. A że najważniejsze w życiu rzeczy są raczej prezentem niż transakcją, to warto temat zrozumieć i poruszać się po świecie prezentów bardziej świadomie.
Green B
2 lata temuOstatnio mam taką sytuację, że wszyscy znajomi, krewni przyszywani i prawdziwi, rodziny odległe bardziej lub mniej się uruchomili i pozapraszali mnie na chrzciny, komunie, urodziny, imprezy, wyjazdy. Doszło to do takiej skrajności, ze jak kiedyś nie miałem w swoim zyciu nikogo, z kim bym się miał spotkać, tak teraz mam wszystkie weekendy pobookowane na kilka miesięcy w przód. Czasem miałem tak, że urywalem się wcześniej z jednej imprezy, aby jechać na drugą. Było to wyczerpujące samo w sobie, chociażby z powodu ciągłego życia w rozjazdach czy spędzania każdejwolnej chwili na wydarzeniach.
Wszystko to były osoby, z którymi nie miałem nic współnego na poziomie osobistym — jakieś ciotki czy kuzynki, z którymi nie rozmawiam częściej niż raz na pięc lat, które nie wiedzą, jak moja partnerka ma na imię, a których dzieci nie byłbym w stanie określić poprawnym imieniem. I zapychanie sobie życia takimi ciotkami sprawiło, że nie miałem czasu na spotkanie z ludźmi mi faktycznie bliskimi, nie miałem czasu dla przyjaciół czy rodziny, którą sobie sam wybieram.
Także ostrożnie z przyjmowaniem gościnności. Trzeba do tego podejść inteligentnie. Babcia miłością wnuczka tuczy.