Kiedy nadający zaczyna nadawać swoją audycję, system automatycznie to wykrywa i wysyła powiadomienia mailem.
Jeżeli zapisałeś się i wybrałeś powiadomienie jednorazowe, twój mail zostanie automatycznie
usunięty z bazy danych po wysłaniu maila. W każdym mailu razem z powiadomieniem
przychodzi link dezaktywacyjny. Kiedy ci się program znudzi, kliknij tylko w link
i powiadomienia się skończą.
Jeżeli podajesz swój mail po raz pierwszy, dostaniesz najpierw mail z prośbą o potwierdzenie,
że to ty wypełniłeś ten formularz a nie jakiś głupi automat. Chodzi o to, żeby nikt
nie dostawał przypadkiem maili, których nie chciał dostawać.
System powiadomień to nie jest serwis newsletterowy!
Nie dostaniesz nigdy nic innego niż tylko powiadomienie.
Żadne twoje dane nie zostają zapamiętywane i jeżeli nie korzystasz z powiadomień
twój mail się usunie. Jeżeli chcesz dostawać newsletter albo inne powiadomienia,
znajdziesz to wszystko w ustawieniach konta.
Aha, i powiadomienie dotyczy tylko tego programu, do którego się zapisałeś.
Więc jeżeli chcesz dostać powiadomienia o innych audycjach, musisz się zapisać oddzielnie.
Ten system napisałem ja osobiście i działa w całości na moim serwerze, więc możesz być pewny,
że żadna zewnętrzna firma niczego nie podgląda, nie podsłuchuje i nie czyta.
Martin Lechowicz
Martin
8 lat temuMój błąd.
Don Camilo
8 lat temuA co z Wojtyłą? Temat jego domniemanego romansu z zamężną kobietą podchwyciła nawet prasa zachodnia, i to bardziej niż polska. Dlaczego nie zestawiłeś obu wątków (Wałęsy i Wojtyły) razem? Tak się złożyło, że w tym samym czasie zarówno czerwoni jak i czarni mogą sobie poużywać.
Ciekawe, że kiedy wypłynęła sprawa ochotniczej służby Güntera Grassa w formacji SS, "Bolek" i część tyk, którzy go dziś bronią, chcieli, by odebrać Grassowi tytuł honorowego obywatela miasta Gdańska. Jak widać, kto czym wojuje od tego może zginąć.
Zgadzam się z słuchaczem, który opowiada się za ujawnieniem wszystkich donosicieli i agentów dawnego systemu - ALE bez wydawania jednoznacznych sądów. Każdy mógł podejmować podobne decyzje z różnych pobudek.
To nie fakt współpracy jest zarzutem tylko tkwienie w kłamstwie.
A przy okazji ujawnienie osób "umoczonych" w różny syf zawsze sprawia, że nie można ich już więcej szantażować...