Tym razem o narzędziu które swój początek miało w kreśleniu liter, a nieco później posłużyło do stworzenia wielu komiksowych opowieści.
Tym razem o narzędziu które swój początek miało w kreśleniu liter, a nieco później posłużyło do stworzenia wielu komiksowych opowieści.
U nas nie ma rejstracji. Żeby się zalogować wystarczy potwierdzić swój mail.
Marius
9 lat temuJest różnica.
Fantasmagoria-Czarnobrody
9 lat temuA to jest jakaś różnica pomiędzy normalnym piórem na naboje i stalówką, która nie zmienia szerokości kreski nawet jak naciśniemy mocniej? To nie jest to samo?
Fantasmagoria-Czarnobrody
9 lat temuSą też specjalne gumki do usuwania linii cienkopisu z kalki technicznej, a przy tuszu wymiękały.
Marius
9 lat temuPióro nie zawsze ma tusz. W sensie trzeba je często rozpisać zanim się zacznie nim pisać. To mnie zniechęciło, bo jak mam krótką notatkę do zapisania na szybko to nie mam czasu na rozpisywanie pióra.
Marius
9 lat temuZ cienkopisami zawsze to czyściej.
Marius
9 lat temuNo trzeba się jakoś kreować ;)
Marius
9 lat temuPytanie było o doświadczenia w pracy z tuszem.
Marius
9 lat temuLedwo wspomniałem o używaniu stalówek w komiksie. Jedno zdanie. A że manga to też komiks to nie widziałem sensu rozwijać tego w tym jednym zdaniu.
Pytajmierz
9 lat temuTyle wywodu o używaniu stalówek w komiksach i ani słowa o mandze. A przecież to właśnie japońscy artyści komiksowi opanowali sztukę stalówkową do perfekcji. Co do mangi, to różni się pod wieloma względami od komiksów np. amerykańskich, choćby zubożoną ilością dialogów i przesytem ilości kadrów na scenę, co czyni ją bardziej filmowym medium (a nie tylko "wielkimi oczami", co twierdzą ludzie, którzy z mangą do czynienia nie mieli za wiele... chętnie wskażę sporo mang, w których oczy są zwyczajnych realistycznych rozmiarów i na odwrót - amerykańskich komiksów, w których duże oczy przeważają).
Osobiście próbowałem swych sił ze stalówkami typu "kabura" i "saji" (które odznaczają się jednakową grubością linii bez względu na siłę nacisku), stalówkami typu "G" (ze zróżnicowanymi liniami, najczęściej używanymi do rysowania postaci w shounen mangach) i oczywiście stalówkami typu "maru" (których używa się do kreślenia cieniutkich linii tła bądź do rysowania postaci w shoujo mangach). Niestety po kilku latach prób w końcu sobie odpuściłem i teraz używam innych narzędzi.
Pełen respekt dla artystów, którzy używają stalówek do rysowania linii; wiem, że to sztuka trudna do opanowania i kontrolowania. Ale też nie do każdego stylu rysowania stalówki pasują, dlatego jak wspomniał Marius, trzeba próbować wszystkiego.
Jak dotąd "Grafikowanie" wydaje mi się być serią mało skupioną na detalach; przeważają raczej ciekawostki niż praktyczne porady. Aczkolwiek dla początkujących osób pewnie się przyda, także powodzenia w dalszym nagrywaniu.
Martin Lechowicz
9 lat temuJa używam tableta Galaxy Note...
Krzysztof z Bielska-Białej vel
9 lat temuBardzo fajnie, Marius, że zacząłeś prowadzić vloga eksperckiego! Myślę, że to jeden z lepszych kroków, jakie można z tego miejsca wykonać! Powodzenia! Ja sam co prawda raczej niewiele z Twoich rad będę w stanie praktycznie zastosować (chyba że zrobisz kiedyś, i na niego trafię, odc. o typografii, wizualizacji, graficznych interfejsach użytkownika lub efektywnej komunikacji i współpracy z grafikiem), ale poszerzanie horyzontów także w teoretycznym aspekcie przy dobrym materiale nie tylko bywa przyjemne, lecz także pożyteczne potencjalnie bardzo.
Fantasmagoria-Czarnobrody
9 lat temuMam doświadczenia z rapidografem - okazało się, że tusz miał za duże frakcje i się rapidografy pozatykały, a były potrzebne do kreślenia odręcznych rysunków technicznych. Od razu rzuciłem się na cieńkopisy, a później pozwolono używać nam CADa. Więc tuszowce wymarły.
Waldek
9 lat temuO fajnie. Będę oglądał.
Ja używam pióra do pisania - tego na nabój też.
Co do wygody - to lepiej niż długopisem. Tyle.
Dzięki za odcinek.