Tomasz Agencki

Osobiście trzymam się wersji z T2. Czyli ludzie próbują wyłączyć Skynet (bo im zabiera miejsca pracy!), ten się orientuje że mu coś grozi i rozwala owych ludziów za pomocą ruskich rakiet (sprowokowanych samym odpaleniem alarmu atomowego w usa). Tak przynajmniej było w filmie i książce (tak, kupiłem książkę Terminator 2 i nawet przeczytałem, jako fan filmu).

Siak czy siak, Hillary chciała traktować każdy atak hakerski na równi z np atomowym, stąd nawiązanie do T2.
Luźne. Do usłyszenia!

Lukszmar

E w Terminatorze chodziło chyba raczej o to, że Skynet miał bronić przed atakami hakerskimi i szybko reagować. Jednak ostatecznie to on gdy zdobył władzę nad system obronnymi i odpalił pociski jądrowe w USA, a ruscy i inne kraje odpowiedzieli odpaleniem swoich rakiet po realnym ataku. Tak, więc nie chodziło tutaj o odpalanie rakiet po wirtualnym ataku na państwo. To tak nawiasem :). Fajna audycja!