Miejmy własne zdanie na temat filmów, o i tyle! Trochę o opiniach na temat filmów na forach i internetach. Trochę też jeszcze o Prometeuszu i Pachnidle!
Miejmy własne zdanie na temat filmów, o i tyle! Trochę o opiniach na temat filmów na forach i internetach. Trochę też jeszcze o Prometeuszu i Pachnidle!
U nas nie ma rejstracji. Żeby się zalogować wystarczy potwierdzić swój mail.
stach
10 lat temuO tak mi się przypomniało, dość wrednie się tu nabijali z Prometeusza :D
https://www.youtube.com/wat...
W sumie po tym wszystko zaczęło się trzymać kupy...
stach
10 lat temuPachnidło ok,
Ale (jak dla mnie) Prometeusz kiepścizna straszna ;-)
Lubię bardzo Polowanie na czerwony październik, chyba głównie przez dobrą muzykę.
animuss
10 lat temua z tymi poleceniami od znajomych to nie działa tak, że przyjmujesz polecenia tylko od tych którzy znają Twój gust? Jest coś takiego, typu "wiem że ci się spodoba, obejrzyj" - i to działa. W stosunku do ludzi, z którymi oglądam filmy i znam ich reakcje i zdanie na ich temat - jestem w stanie polecić pewne filmy bo wiem co w filmach lubią a co nie.
Everthus
10 lat temuZgadzam się - nie ma co się sugerować zdaniem innych. Zwłaszcza opiniami większości. Wbrew pozorom dużo perełek było słabe komercyjnie (dobry pomysł na odcinek w sumie, najlepsze plajty :) ) Filmy polecane przez znajomych mnie nudzą, a to co mnie wprawia w zachwyt innych nie zachwyca. Zamiast podejścia dobre/złe już lepiej podejść gatunkowo - każdy ogląda styl jaki mu odpowiada, w większej grupie też prościej się umówić na np aktora, gatunek, reżysera, i każdemu spasuje bez nadmiernych oczekiwań/rozczarowań.
Martin Lechowicz
10 lat temuJa mam słaby węch. Prawie nic nie czuję.
Karolina
10 lat temuWłasne zdanie dobra rzecz, zwłaszcza jak się o gustach dyskutuje.W"Pachnidle"czułam zapachy nie tylko przez sposób filmowania nosa głównego bohatera(i innych)wciągającego powietrze, ale dzięki muzyce. Momentami-co mnie najbardziej zaskoczyło-obraz był w tej ulotnej materii bardziej sugestywny niż opis książkowy,mimo,iż ten drugi tradycyjnie jest bogatszy fabularnie. Dobór aktora do roli głównej trafiony w 10, bo on umiał naraz umieścić w wyrazie twarzy zupełną niewinność i całkowitą nieobliczalność. Czytałam, że Jan Jakub Kolski starał się o prawa do ekranizacji, w to miejsce tworząc urocze"Jasminum". A propos ostatniego pytania-widzialam niedawno leciutki,jak wata na diecie i rutynowo przebiegający na zasadach komedii romantycznej film"Lepiej późno niż później", gdzie pośród typowych początków,dialogów i zakończeń znalazłam perełkę w postaci sceny szlochania głównej bohaterki po stracie ukochanego.I dla niej warto było przebrnąć przez całość.