Kiedy nadający zaczyna nadawać swoją audycję, system automatycznie to wykrywa i wysyła powiadomienia mailem.
Jeżeli zapisałeś się i wybrałeś powiadomienie jednorazowe, twój mail zostanie automatycznie
usunięty z bazy danych po wysłaniu maila. W każdym mailu razem z powiadomieniem
przychodzi link dezaktywacyjny. Kiedy ci się program znudzi, kliknij tylko w link
i powiadomienia się skończą.
Jeżeli podajesz swój mail po raz pierwszy, dostaniesz najpierw mail z prośbą o potwierdzenie,
że to ty wypełniłeś ten formularz a nie jakiś głupi automat. Chodzi o to, żeby nikt
nie dostawał przypadkiem maili, których nie chciał dostawać.
System powiadomień to nie jest serwis newsletterowy!
Nie dostaniesz nigdy nic innego niż tylko powiadomienie.
Żadne twoje dane nie zostają zapamiętywane i jeżeli nie korzystasz z powiadomień
twój mail się usunie. Jeżeli chcesz dostawać newsletter albo inne powiadomienia,
znajdziesz to wszystko w ustawieniach konta.
Aha, i powiadomienie dotyczy tylko tego programu, do którego się zapisałeś.
Więc jeżeli chcesz dostać powiadomienia o innych audycjach, musisz się zapisać oddzielnie.
Ten system napisałem ja osobiście i działa w całości na moim serwerze, więc możesz być pewny,
że żadna zewnętrzna firma niczego nie podgląda, nie podsłuchuje i nie czyta.
Martin Lechowicz
Lukszmar
2 lata temuNie wiem czy dzwoniący sobie w ogóle zdaje sprawę, że coś takiego jak "eter" we współczesnej fizyce i nauce nie funkcjonuje. No chyba, że mowa o związku chemicznym eter lub o potocznej nazwie przestrzeni. Poza tym, właśnie nie rozumiem o co chodzi z tym "uwolnieniem energii". Czy chodzi o jakieś zjawisko fizyczne czy po prostu, żeby mieć darmową energię, dla wszystkich. Jeśli o to pierwsze chodziło to ciekawe jak dzwoniący sobie to wyobraża. Jeśli o to drugie chodzi to bzdura - to jest niewykonalne. To znaczy jest to kolejne wyidealizowane socjalistyczno-komunistyczne marzenie, które w rzeczywistości sprawi, że ostatecznie będą braki w dostawach energii. Nigdy użyteczna energia (np elektryczna) nie będzie zupełnie za darmo. Może być co najwyżej tania dla dużej grupy ludzi. Tak jak mówił Martin zawsze ktoś będzie musiał "czystą" energię zamieniać jakoś na użyteczną dla człowieka, np elektryczną (za pomocą jakiegoś urządzenia) i dystrybuować ludziom. W tej chwili można oczywiście sobie kupić panele słoneczne, ale są w cholerę drogie, trzeba je umieć wyprodukować, zamontować, zrobić podłączenie, dystrybucję w domu, do tego dochodzi jeszcze obsługa, konserwacja i ewentualne naprawy.