Michał

Kiedyś chodziłem do Feminy, gdzie było tanio. Po likwidacji tego kina koledzy doradzili mi rozwiązanie. Karta klubowa w Kinotece. Ważna rok, 30 zł się płaci a potem 20 za przedłużenie. Daje zniżkę na bilety, 16 zł w dni powszednie, obejmuje zniżki dla osób towarzyszących. Czyli dość szybko się zwraca. Karta o której mówisz w audycji nie opłacałaby mi się, bo nie zawsze jest w kinach na co chodzić, tak żeby się zwróciła (głównie chodzę w sezonie "oscarowym").

Chodzę sam, bo chodzę oglądać filmy a nie się migdalić.
Nie kupuję popcornu, bo chodzę oglądać na filmy a nie żreć (irytują mnie żrący w kinie).

20 zł za kino to dla mnie granica zdzierstwa, ktorego żaden film nie jest wart. A jestem z Warszawy, gdzie ponoć wszystko najdroższe.

Wystarczy rozejrzeć się, czy jest coś poza kinami jednosalowymi gdzie grają dramaty andaluzyjskie i molochami w rodzaju Multikina czy Cinema City.

Lukszmar

Ja czasem wpierdzielam popcorn w kinie który wcześniej sobie skitrałem w reklamówce i jestem z siebie dumny, bo ten popcorn na miejscu to zdzierstwo w Cinema CIty :P. Chociaż fakt, czasem też kupuję :).

Wymiatasz z tym dowodem Shogunie :D.

Ta karta Unlimited brzmi super, ale może to tylko pozory...

Fajny odcinek :)

gorczas

Tak, polskiego. Jest wersja z napisami i lektorem. Chyba od marca to wprowadzili :)

Tutaj masz pełną listę tytuł dostępnych dla Polaków: https://www.nflix.pl/netfli...

stach

Korzystam z "Unlimited" od lutego. Oglądam wszystkie filmy bez ograniczeń. Kupuje bilety online czasami przychodzę spóźniony, nie mam problemu ze znalezieniem swojego miejsca zwykle wybieram te same. Aktualnie za każdy zakupiony bilet dotyczy także "Unlimited" otrzymuje nagrodę np darmowe wejście z osobą towarzyszącą lub bilet gratis. Kartę " Unlimited" mam z kartą kredytową WBK wszystko kosztuje mnie 21 zł miesięcznie. Link do wpisu jak kupić "Unlimited" w cenie jednego seansu http://nagrywacz.blox.pl/ht...

Marcin Czechoński

Posiadanie w domu telewizora jest passe! Dzięki istnieniu Internetów sam decyduję, co i kiedy oglądam. I nikt mi nie wmówi, że 5 godzin spędzonych na oglądaniu filmików ze śmiesznymi kotami na youtube to głupota i strata czasu! NIKT!
Co do żarcia w kinach, to fakt, jest drogie, ale nie sądzę, żeby pracownikom kin udawało się wyciągać choć najniższą krajową na samej sprzedaży biletów.
O karcie abonamentowej w kinach to pierwsze słyszę, ale sam pomysł brzmi ciekawie.
Świat ogólnie zmierza w kierunku rozrywek w formie cyber-usług. Już mało kto kupuje gry czy filmy na nośnikach. Nie mogę powiedzieć, że coś MAM, jeśli tego NIE MAM - bo mam jedynie dostęp do tego czegoś... jakoś ciężko mi czemuś takiemu zaufać. Ale może to tylko dlatego, że z reguły nie ufam niczemu ani nikomu... nawet samemu sobie. Przeklęta szatańsko-masońska technologia...

Shogun89

Rychło! Masz polskiego Netfliksa?

gorczas

FYI: House of cards 'już' jest dostępny na Netfliksie :)