Zawiodłem sam siebie. Jest mi przykro i.... chyba zaczyna mnie łapać depresja... albo katar co najmniej. Wszystko przez to, że przeczytałem "Perdition" tak, jak się czyta po angielskiemu. Jak ostatni burak. Mimo że doskonale wiem jak autorzy chcieli by czytać tą nazwę.W tym odcinku bierzemy na warsztat podcasty tematyczne.Pobierz!
- Komentarze
- Nikt nic nie powiedział. Jeszcze...
Zaloguj się, żeby skomentować.