stach

Mogli by zrobić film o Dino crisis 2 (gra) fabuła jest dobra nawet na parę filmów albo mini serial .

stach

W końcu się zabrałem za nowe odcinki serii 7 Walking Dead. Będę spojlerował. Tragedia. Serial mógłby się nazywać Walking (aby przypadkiem nie za szybko) Filler. Główny bohater (Rick?) stał się głównym potencjalnym zbrodniarzem śledzonej paczki, w którego ci ślepo wierzą. Postać stała się nie znośnie nierealistyczna - w sytuacji gdy wróg grozi kolejnymi mordami (co jest poparte wcześniejszymi czynami) Rick oddaje cały zapas broni, a nawet więcej. Byliby w 1000 razy lepszej sytuacji po prostu uciekając - w lepszej sytuacji nawet niż byli choćby na początku całego serialu... Główny przeciwnik to oczywiście specjalista od głoszenia przemówień - kolejny w serii.
Generalnie od 3go sezonu serial oglądam w VLC przewijając cedzone rozmowy, cedzone 15 sekundowe ujęcia jak ktoś np. podchodzi do samochodu (czy ktoś zwrócił uwagę, że napisy początkowe trwają do ok 13minuty?! nawet napisy są sączone przez specjalny lejek...). Sezon 7 póki co wspina się na wyżyny, czuję, że tracę czas nawet przewijając 90% połowy odcinków (i 50% reszty), klnąc pod nosem. Oglądam tak z przyzwyczajenia, po najlepszym (i ogólnie bardzo dobrym) sezonie 1. No i dla zombie - konkurencji brak (fear the walking dead sezon 2 wydał mi się jeszcze gorszy, o ile to możliwe, ale po tym sezonie 7 zaczynam się gubić). Unwatchable.

Nowy park jurajski mi się podobał. Od lat nie widziałem chyba żadnego filmu "familijnego", a park jurajski jest kręcony jakby w starym stylu tego gatunku - po chwili gdy człowiek przyzwyczai się do roli tej ignoranckiej korpo-bździągwy, naprawdę główne role ogląda się przyjemnie. To co się dzieje też jest pewną odtrutką na ultra-bezpieczeństwo serwowane nam co dzień w gazetach, TV (i co zaczyna pojawiać się w filmach, w szczególności tych dla młodzieży płci żeńskiej - Divergent, Hunger Games). Od dawien dawna nie wymagam niczego (kompletnie) od kolejnych odsłon dowolnego filmu, Park Jurajski miałem sobie odpuścić, ale nie najgorsze oceny okazały się jak dla mnie jak najbardziej na miejscu. Dinozaury - szału nie ma, ale jakoś całkiem licho też nie... Jednym słowem film był dla mnie odświeżający. Terminator nowy też mi się podobał, a na pewno był lepszy od poprzednich dwu. Genialna rola dla Arnolda jako Terminatora. A, że to już nie ten Terminator - no nie ten od ponad dekady, czego się tu spodziewać...

Martin

A ja oglądałem "Beatle juice". I jest mi smutno, że nie ma filmów, gdzie ktoś tak odważnie i po swojemu bawi się wyobraźnią.

W porównaniu z dzisiejszymi produkcjami tak bardzo widać, że Tim Burton ma w dupie jakie są mody i gust widzów - jego tylko interestuje to co jemu się podoba. Robi film tak jak on go widzi, nie tak jak TRZEBA go widzieć. A inni mogą dołączyć do zabawy albo nie.

Tego podejścia mi bardzo brakuje dziś...

Lukszmar

W sumie racja. Może to się stąd bierze, że jak ktoś nas atakuje na serio i nawet jest człowiekiem to większość ma tą osobę w dupie - zabić ją! A co dopiero mówić o jakiś brzydalach i kanibalach :P.

Shogun89

Seriale kryminalne są OK, do pewnego momentu. Mnie już kilka lat temu zaczęły one po prostu wkurwiać i po prostu sobie podarowałem marnowanie czasu na ten gatunek.
Dinozaury miały pióra i jak dla mnie jest to do przyjęcia. Nie takie gady z tych gadów jak się okazało. Pomimo wszystko mamy niedobór tych filmów i bardzo tego żałują. GO DINOZAURY!

Shogun89

Pierwszy filmowy pitbul nowej serii podobał mi się, ale był bardzo niedopracowany. Standardowa zmora polskiej produkcji - brak pieniędzy na postprodukcje (dźwięk, muzyka, scenariusz, montaż).
Hershel rzeczywiście bronił tych zwłok, zastanawia mnie tylko dlaczego to nie był powszechny proceder tylko wyjątek.

stach

A tutaj reakcja jednego z youtuberów na wiadomość o upierzonych dinozaurach:
https://www.youtube.com/wat...

stach

Ostatnio jest durna moda na seriale detektywistyczno-kryminalne... często dopiero w drugim odcinku dowiadujemy się, że bohater z supermocami lub z superinteligencją ma być tak naprawdę pomagierem detektywa/policjanta... Tym też jest większość seriali o superbohaterach...
Swego czasu wyszedł naprawdę dobry film pt. "Limitless" - o człowieku, który dzięki
specjalnym pigułkom ma dostęp do 100% funkcjonalności swojego mózgu. Film się
przyjął, więc postanowiono nakręcić serial. No ale w końcu to serial, więc cóż może zrobić bohater serialu
pod działaniem owej pigułki? Oczywiście że rozwiązywać zagadki
kryminalne...
Gwoździem do trumny dla tego gatunku jest serial Lucyfer, w którym to sam Szatan przybywa na ziemię po to... ŻEBY ROZWIĄZYWAĆ ZAGADKI KRYMINALNE, w końcu to sam Szatan, może robić, co zechce...
Mamy więc świat, w którym nikt nie zamierza używać własnych mocy, zdolności i inteligencji do własnych celów, tylko jest dymany przez służby specjalne...

Co do Walking Dead, to również nie chciałbym takiej apokalipsy, ale być może wynika to z tego, że obecnie moje życie już tak wygląda - i tak jak bohaterowie serii żyję po to, żeby żyć... żeby przetrwać kolejny dzień, który jest taki sam jak poprzedni...

Dinozaurów nigdy nie lubiłem. A tak przy okazji to ostatnie odkrycia wykazały, że dinozaury miały pióra, a nie łuski. I może to jest powód, dla którego nikt już nie robi filmów o dinozaurach - bo kto by chciał oglądać przerośnięte kurczaki. :P

Siberian Discovery Suggests Almost All Dinosaurs Were Feathered:http://news.nationalgeograp...

Lukszmar

Uuu żelki w kinie z supermarketu - moje ulubione :P.

A pierwszy Pitbull był dobry twoim zdaniem?

I ja tak mam - mniej gier i seriali równa się wielki zysk czasowy :). A trudno się czasem kontrolować... Jakby co mam 30 lat na karku :P.

Ja wytrwałem chyba do 4-tego sezonu Walking Dead. Potem stwierdziłem, że o 2 sezony za długo oglądałem i skończyłem z tym.

Co do chorych ludzi, to były odcinki właśnie o tym wątku. (uwaga spojler) W którymś sezonie Hershel trzymał w stodole kupę zombi bo uważał, że to chorzy ludzie których da się kiedyś wyleczyć. (koniec spojleru).

Jak, dla mnie takie życie jak w The Walking Dead prowadzą jest trochę bezsensowne właśnie. Tylko z dnia na dzień i ciągłe poszukiwanie sposobu na przeżycie i to za wszelką ceną i na osiedlenie się. Żadnych wartości, tylko żarcie, przetrwanie za wszelką cenę, walka o surowce i zabijanie się.

Boom na dinozaury się skończył. Czemu? Nie mam pojęcia. Ale szkoda, bo były fajne.