Santus Faustus I

Ale "idź i nie grzesz więcej" to już nie zapomniał powiedzieć. A wielu ludzi pomija sobie te słowa jakby były kompletnie nieistotne. Więc taki geju też by zapewne usłyszał te słowa. I lepiej dla niego żeby się do nich zastosował. Żeby nie było żadnych niejasności: nie chodzi o skłonność czyli tzw. "orientację" bo to nie zależy od człowieka. Chodzi o wprowadzanie tego w życie.

Hal Bregg

Ani nie byłeś w wojsku, ani nikt cię nie prześladował za komuny, więc z jakiej paki się na to powołujesz?
Skali agresji wobec wszelkiej odmienności, która panuje w gimnazjach nie pojmie nikt, kto tam nie chodził, a ja na dodatek pochodzę z rocznika, który ma porównanie do starej szkoły z 8 klasami, więc wiem, że kiedyś nie było takiego zbydlęcenia.
A ja nigdzie nie napisałem, że kategorycznie zabraniam komuś adopcji, tylko przedstawiam wam pewne fakty, które pokazują, że takie hurraoptymistyczne podchodzenie do sprawy jak wy reprezentujecie jest cokolwiek naiwne.

stach

Genialne.
Nie masz kontrargumentów, więc posługujesz się groźbą.

W takim wypadku faktycznie raczej zrezygnuję z pojawiania się tutaj.

Po prostu Martinie nie umiesz dyskutować, masz swoje dogmaty, które traktujesz jak prawdy objawione, i nie dopuszczasz możliwości, że możesz się mylić.

A jeśli ktoś wątpi w Twoje dogmaty - od razu staje się wrogiem =)

Więc faktycznie poprzestanę na Kontestacji, tam przynajmniej można dyskutować na argumenty.

Pzdr. Oczywiście jest to mój ostatni komentarz tutaj, nie będę Ci już mącił dobrego samopoczucia.

P.S. Jeśli ktoś nie lubi Jedynie Słusznej Religii to nie znaczy, że jest ateistą.

Hal Bregg

Heh, a jaka może być rozmowa, jak ty z góry odrzucasz informację ze względu na to, że nie lubisz osób, które ją podają?:P

Hal Bregg

Gdzie ja wysnułem taki wniosek? Toć napisałem, że większość z nich nie chce mieć dzieci.
Zaprawdę, powiadam ci, czytaj ze zrozumieniem.

Martin Lechowicz

Nie, ja się urodziłem wczoraj.

Ale naucz mnie jeszcze życia. Proszę.

Bo wiesz, ja to niczego w sumie nie przeżyłem. Dopiero teraz - to jest prawdziwe życie! Świat fejsbuka i komórek to jest istna dżungla, nie to co moje spokojne, cudowne, bogate życie w PRL-u! Jak wiadomo komuna to ostoja tolerancji, miłości bliźniego i praw człowieka. Dawniej to nikt nikogo nie niszczył psychicznie, jak teraz, nie? Co tam jakieś fale w wojsku, teraz to się dopiero niszczy!

No zlituj się. Ile ty masz lat? 15? Weź pomyśl czasem. Mam 37, a nie 17, co to za uwagi w stylu "ty to nie wiesz jak źle jest dzisiaj". Gimnazjum to bydło, ale naprawdę to nie jest jakieś dno piekła - chociaż można tak to postrzegać, jak ktoś nie ma porównania. Nie tylko ty jeden miałeś doświadczenia w życiu i nie tylko ty jeden umiesz czytać.

I dalej, biorąc to pod uwagę, mówię, że to nie koniec świata jak ktoś ma dwóch ojców - nie większy niż jak jest Świadkiem Jehowy. Będą go tępić? Będą. Niech się broni. Albo podda. Albo wszystko jedno co - ale to ciągle nie powód, żeby z tego akurat powodu zabraniać panom adopcji dzieci.

Jeżeli to są najlepsze powody, to ja w takim razie nie widzę powodów.

Martin Lechowicz

Po co?
Po to, żeby to była rozmowa a nie propaganda.

Martin Lechowicz

No ja nie mam. Ciekawe czy Kuba ma.

Czyli rozumiem, że znasz dwie pary, z których ani jedna nie chce adoptować dzieci i z tego (czy dobrze rozumiem?) wysnułeś wniosek, że istnieje realna groźba, ze geje chcą masowo adoptować dzieci?

Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam - nie wiem po co tracę czas na pisanie komentarzy.

Martin Lechowicz

Uprzedzenia są skrajnie odległe od zdrowego rozsądku.

Byłeś na jakiejś orgii? Ja nie.
Ktoś ci opowiadał o orgiach na 100 osób? Ja znam wielu gejów, ale w życiu nic takiego nie słyszałem.

Sam mówisz, że badań nie było, ale jakimś cudem znasz ich wyniki.

Gdzieś tu jest zdrowy rozsądek?

Musiałem go przegapić pod lawiną negatywnych ocen i pewności siebie, za którą nie stoją - jak dotąd - żadne dane, doświadczenia, przeżycie ani sprawdzone informacje.

Martin Lechowicz

Wygadujesz kompletne brednie.

Ale, że nie mam wątpliwości, że nie masz najmniejszego zamiaru tu rozmawiać, ani nie słuchasz nikogo, ani o datowaniu poszczególnych części Biblii nic nie wiesz i wiedzieć nie chcesz, ani o zestawiać jej z materiałami historycznymi nie próbowałeś, ani poza powtarzaniem internetowych ateistycznych plotek i wklejaniem linków nie masz nic sensownego do powiedzenia, to ograniczę się tylko do ostrzeżenia.

Albo się powstrzymasz od wyzwisk, pogardy i obraźliwych uwag pod adresem ludzi, którzy ci nic złego nie zrobili (czyli: nauczysz się rozmawiać, a nie pluć jadem) albo się upewnię, że nikt więcej na moich stronach nie będzie takiego musiał na takie werbalne plugastwo patrzeć.

Powiedziałem raz i drugi raz nie powtórzę.

stach

Dla pragnących poszerzyć wiedzę nt. naukowego i historycznego kontekstu izraelitów i ich mitologii, polecam kilka w miarę obiektywnych książek:

http://historia.org.pl/2011...

czy kilka pozycji tego -> http://pl.wikipedia.org/wik... <- autora

z bardziej popularnonaukowych polecam serię "Historia życia prywatnego", Przykładowo w 1 tomie jest tam przystępnie opisane życie wczesnych chrześcijan w Rzymie, i to jakie filozofie i w jaki sposób wpływały na ich wczesne chrześcijańskie dogmaty.

Hal Bregg

Dziecko, idź leczyć swoje problemy emocjonalne gdzie indziej.

ja

tylko na tyle cię stać, kurwinisto?

Hal Bregg

Ty po prostu nigdy nie chodziłeś do zwierzyńca zwanego gimbazą - koleś mający dwóch ojców - jawnych homosiów zostałby tam najzwyczajniej w świecie zniszczony psychicznie.

Hal Bregg

A niby po co? Pierwszy link to fakt niezaprzeczalny, więc powiedz mi, jak można podejść obiektywnie do czegoś takiego?O_o
A drugi link przedstawia dane, które są podawane w mediach i jakoś nie widziałem, żeby ktoś potrafił je zanegować w sposób naukowy, co najwyżej wywołują histeryczne krzyki rozmaitych ludzików związanych z GW.

Hal Bregg

Co najmniej dwóch w homozwiązku, jak temat zejdzie na dzieci, to jeden wciąż opowiada o tym, że chciałby mieć taką małą dziewczynkę i ją ubierać na różowo, a drugi się na to krzywi, jakby pił ocet. Poza tym jak jeszcze chodziłem do liceum, to znałem co najmniej dwóch homosiów i jedną lesbijkę, którzy o dzieciach wypowiadali się jak o dżumie. Z kim bym nie gadał (oczywiście chodzi o ludzi znających homosiów), to mają bardzo podobne zdanie do mojego.

stach

Znam tyle, ale zachowania te obejmują dość znaczący odsetek populacji - w tym wypadku gejów.
Myślisz, że z kim oni chodzą na te orgie ? Sami ze sobą w 5 ? ;>
Jeśli na takim "wydarzeniu", jak opowiadają, w prowincjonalnym mieście potrafi być ponad 100 osób, to jest to istotny z punktu widzenia statystyki wskaźnik.

Plus do tego opisywana duża rotacja ludzi na takowych wydarzeniach.
Nawet jeśli uczestniczy w tym tylko 25% gejów, to i tak jest to istotny statystycznie czynnik, pokazujący, że coś może być na rzeczy.

Oczywiście dla pełnego obrazu należało by wykonać dokładne i kompleksowe badanie rozwoju emocjonalnego gejów.

Niestety - środowiska LGBT zdecydowanie wzbraniają się przed takimi jawnymi, obiektywnymi badaniami.

W sensie - o jawnych procedurach i wynikach, niekoniecznie ludziach =)
Jak na razie zresztą niewiele instytucji się pali do tego - raz z powodu niechęci badanych,a dwa z powodu potencjalnej cenzury wyników.

W myśl poprawności politycznej - jeśli prawda okazała by się bolesna dla środowisk LGBT, to nie wolno było by publikować tych tzw. "oszczerstw".
Casusy kneblowania przez imputowanie tzw. "mowy nienawiści" już mamy.

Stalin szczerzy się w grobie jak to widzi. =)

A poglądy nie tyle odważne, co oparte na zdrowym rozsądku.

stach

Oj tam,oj tam, niech będzie -
"chrześcijan zachodnich",
z któregokolwiek z odłamów, już sam nie zliczę ile tych odłamów chrześcijaństwa było, sporo różni się zresztą dość nieistotnymi szczegółami. Oczywiście z punktu widzenia wierzących - bardzo, bardzo istotnymi.

Z punktu widzenia obiektywnego wolnościowca - już mniej, no ale przecież każdy może wierzyć w co mu się podoba. Ważniejsze chyba, żeby nie uważał się dzięki temu za naród wybrany i nie obejmował przymusowo wszystkich innych swoimi dogmatami, i traktował wszelkie wydumane obrazy jako knebel czy narzędzie ucisku, prawda ?

stach

"Jak wiemy Biblię pisało.."
Nie. Nie wiemy. Nie możesz dogmatów religijnych używać jako argumentów.
To są w najlepszym razie tylko spekulacje.
Jedyne co wiemy, to to, że Biblia jest inspirowana wierzeniami i tekstami egipskimi i babilońskimi.
Oraz to, że przez tysiące lat przepisywało ją i edytowało - w tym usuwało czy dodawało całe rozdziały/księgi - wiele osób. Bardzo wiele osób, według swojego widzimisię.

To wiemy.
Jakiekolwiek inne stanowiska sprowadzają dyskusję w bardziej niepoważne strony - od czego zresztą zacząłem.

Co do pustynnych koczowników - jakbyś inaczej opisał przygody tułających się po okolicach północnej Afryki i Bliskiego Wschodu - terenów zdecydowanie pustynnych lub półpustynnych - plemion tzw. narodu wybranego ?
Właśnie z tego wywodzi się większość wałkowanych tutaj tabu, jakbyś przypatrzył się zwyczajom plemion pustynnych nawet teraz, to są one bardzo podobne do naczelnych dogmatów płciowo-obyczajowych.

Zaś co do tzw.oszczerstw i pogardy - skoro niektórzy dość religijni nadający sami ją stosują wobec osób spoza ich kręgu wiary, to przecież można uznać, że to dozwolony język audycji.
No chyba, że dozwolony tylko dla nadających, w takim wypadku nie wiedziałem.

Martin Lechowicz

Jak powiedział Owsiak - potrafię odróżnić krytykę od oszczerstw i demonstrowania pogardy.

Ale żeby się upewnić, jedno pytanie kontrolne.

Jak wiemy Biblię pisało przez 1500 lat jakieś 40 osób.
Wymień, które z nich były pustynnymi koczownikami.

Martin Lechowicz

Bog co nie chciał rzucać kamieniami w prostytutke...
Myślę że i w geja by nie rzucał.

Martin Lechowicz

Ten sam problem maja niekatolicy. Albo czarni. Albo z krzywym nosem.
Czy to znaczy że powinno sie im wszystkim zabronić adopcji?
Absurd.

Martin Lechowicz

Widzę że wybrałeś same obiektywne, znane z braku uprzedzeń i ksenofobii media...

A rzuć linkiem do czegoś mniej propagandowego.

Martin Lechowicz

Ilu znasz takich którzy chca adoptować? Znasz w ogóle? Czy rozmawiamy o Yeti?

Martin Lechowicz

Znasz pięć osob, dlatego chcesz zabronić stu tysiącom?
To tak reprezentatywna próba żeby ocenić na ile procent kto kogo jak wychowa?
Odważne te poglądy...

Martin Lechowicz

Widzę że katolików wszędzie widzisz. A Yeti też widziałaś? Prowadzący nie są katolikami i większość dzwoniacych też nie.

stach

ciekawe zjawisko - oceny komentarzy pozytywne są widoczne, zaś negatywne - już nie bardzo.

to coś jak tajne katolickie głosowanie wioski nad tym, kto jest złą czarownicą i dlaczego akurat jest to ta dziewczyna która nie dała księdzu choć prosił i straszył piekłem ? ;>

chętnie zobaczył bym, komu brak dystansu do siebie, czy też do swojej religii =)

stach

it`s not a bug, it`s a feature

Hal Bregg

Zerowe zrozumienie tekstu, wtórny analfabeta i gada do mnie przez ,,wy" - jakiś rusek z kffffejkufff?O_o

ja

do tej pory było "Korwin krul", a teraz już się przyznajecie, że "Korwin bug"?

Michał

To już nie jest śmieszne, to jest przerażające.

stach

Fantastyczna rozmowa pod kątem rozrywkowym.

Ponad 2 godziny roztrząsania, jak kilka przesądów odnośnie płciowo-wydalniczo-higienicznych tabu, wymyślonych przez pustynnych koczowników kilka tysięcy lat temu, ma wpływać na zachowania współczesnej cywilizacji :D
Naprawdę, żyjemy w na tyle światłych czasach, że już nie trzeba sobie wymyślać bożka, żeby przekonać motłoch, że na pustyni seks "w pupę" nie jest najlepszym pomysłem :D

Lepiej bym się nie ubawił na synodzie rozważającym ilość diabłów na czubku szpilki.
No i jeszcze te szlachetne rozważania na temat zdrady i małżeństwa - czyli co by tu katolik nie wymyślił, żeby pociupciać ze spokojem sumienia.
Ujął mnie też miły seksistowski akcent - seks facetów jest obrzydliwy, ale seks kobiet to już wcale nie i Biblia nie potępia. :D

Naprawdę, cała rozmowa jest dowodem, że katolicy są w 100% żydami.
Identyczne konstrukcje myślowe parareligijnej racjonalizacji bycia nie fair.

Uśmiałem się jak norka, dzięki =)

Hal Bregg

Nie, to tylko ty nie masz się już czego bać, bo ciebie nikt nie adoptuje i nie przeora ci tego i owego, za to dzieci jak najbardziej powinny się obawiać:
http://www.sfora.pl/Geje-ad...
http://www.prawy.pl/z-kraju...

Hal Bregg

Ja zauważyłem, że większość homosiów albo odczuwa skrajne obrzydzenie wobec dzieci, albo traktuje je jak maskotkę i nie jest w stanie z nimi nawiązać żadnej więzi, a do tego ich intencja jest taka, że dziecko ma robić za element spajający bardzo nietrwałe homozwiązki. Więc ta chęć adopcji to jest po prostu chwilowy kaprys wynikający z ich egoizmu, a to, że mogą skrzywdzić dziecko psychicznie ich nie obchodzi.

Hal Bregg

Jestem jak najbardziej za, poza tym proponuję także adopcję przez pary dendrofil-drzewo, ksiądz-ministrant oraz onanista-ręka.

Hal Bregg

Szatan jest typowym socjaldemokratą, bez przerwy obiecuje cuda na kiju i jest popularny wśród wielkiego stada egoistów i półgłówków.
A Bóg to taki Korwin, wywala zawsze kawę na ławę i nikomu się nie podlizuje, więc ma realne poparcie tylko u wąskiej grupy ludzi, którą pozostali mają za czubków.

robsonic

http://audycje.tokfm.pl/aud... Audycja: 2014-02-04 12:00

stach

na tyle, na ile znam homosiów męskich - to zdecydowanie nie.
kiedyś mieszkałem na stancji z kilkoma osobami, z których jedna była tzw. gejem.
mój kolega z liceum był gejem, znam kilku gejów, niby całkiem na poziomie - np. moja przyjaciółka ma w aptece 2 pracowników gejów.

i o ile na poziomie intelektualnym i kulturowym są to spoko ludzie, to jednak ich poziom rozwoju emocjonalnego jest delikatnie mówiąc na poziomie bagna.
np. dominującym tematem rozmów często bywają ploteczki - kto się z kim ruchał, w ile osób, gdzie, jak, jakie nowe pozycje i zabawki przetestowali, kiedy jadą na nowe orgie do Niemiec czy Warszawy.
w zasadzie to są rozmowy jak z liceum - tylko temat "aesienajebałem na domówce" zastąpił temat "aebylodupczenie wczoraaj".

innymi słowy - rozwój emocjonalny wszystkich znajomych mi gejów w przedziale wiekowym 25-40 to poziom spedalonej gimbazy, i nie wygląda na to, aby szło ku lepszemu.

dlatego prawu adopcji dzieci przez homo mówię zdecydowane NIE
tacy ludzie nie będą w stanie wychować dziecka - a jeśli już to maja 99% szans na wychowanie mordującego pedałów i lewaków naziola - bo tak obrzydzą dziecku ten cały ruch.

stach

nie wiem czy ktos wie ale w UK jakis czas temu wybuchala "afera adopcyjna" bo urzednicy brali pod uwage rase dziecka i rodzicow. Robili to na podstawie rekomendacji psychologow. Podobno np czarne dzieci adoptowane przez bialych rodzicow mialy problemy emecjonalne, problemy z okresleniem swojej tozsamosci, czesciej popadaly w konfilkty z rowiesnikami w szkole, mialy depresje i gorzej sie uczyly...

stach

niczyje z panstwowego domu dziecka, o takie to tylko urzednik sie martwi

Martin Lechowicz

To nie moje dziecko.

stach

Na to pytanie można odpowiedzieć sobie tylko w jeden sposób: patrząc z perspektywy dziecka. Jak byś się czuł mając dwóch ojców? Taki dzieciak w publicznej szkole nie miałby życia. Dzieciaki bywają okrutne, mówią prosto z mostu, co im się nie podoba i o tym, co jest odmienne. Zbyt wiele się naczytałem o samobójstwach młodocianych z mniej błahych powodów. Ja tam jestem bardzo na "nie".

stach

Powiem w kilku słowach co myślę. Oddając dzieci w adopcję homoseksom, masz prawie pewne:

- dziecko z dużym prawdopodobieństwem nabierze skłonności homoseksualnych, bo to kim się stajesz, nie zawsze ma związek z ekspresją genów. Popęd co prawda jest wrodzony (orientacja to wymysł , ale też determinuje go od groma czynników z zewnątrz. Możesz go całkowicie wyciszyć lub zmienić obiekt jego działania. Wychowując się w rodzinie homoseksualnej, wskutek czynników zewnętrznych, dziecko może wykształcić podobny do rodziców popęd.
Człowiek jest dziwny: w więzieniach możesz dostać kutasem w dupala od na co dzień normalnych heteryków - to piszę na wypadek, gdyby ktoś wyjechał z homosizmem u psów. Takie zachowania to narzędzie dominacji i upokorzenia. Możesz wyruchać faceta w więzieniu, nie będąc pederastą.

Dobra, więcej potem, bo nie mam teraz czasu na skrobanie...

Kuba Rozmowy W Nocy

Ludzie rodzą się i każdy z nas jest inny ma inne preferencje, i to jest piękne w całym tym bałaganie świata. Narzucanie komuś swoich "standardów" jest poprostu złe. A dlaczego jeden lubi coś pikantnego a drugi coś słodkiego to już chyba tylko Bóg wie. :) Ten dobry bóg który nie sądzi za pierdoły którymi tak wielu "swiętych" lubi potępiać tych "mało świadomych" innych "bezbożników". :)

stach

Bardzo mnie zaciekawilo to stwierdzenie ktore padlo w audycji, nie pamietam kto to powiedzial, ze nie wiadomo od czego czlowiek staje sie homoseksualny. Niby geny ale nie do konca, niby jakies doswiadczenia z dziecinstwa.... wydaje mi sie ze to sento problemu jesli chodzi o adopcje. Co ty o tym sadzisz Kuba?

Kuba Rozmowy W Nocy

Dobre pytanie - Kosu wato myśleć i rozmawiać o ważnych sprawach. Popieram adopcję przez pary tej samej płci. Naprawdę nie ma się czego bać.

Cunrad44

Proponuję, aby kiedyś było także słuchowisko pt.
"Gdybym był AntiChristos'em"...

Według mnie tamten dawny "Człowiek Zwany Christosem" bardzo zawiódł i spartaczył całe mnóstwo spraw w trakcie jego misji...
Ciekawe jak inni ludzie chcieli by to zrobić lepiej?...

Cunrad44

W moich przeglądarkach to nie otwiera się, bo "Authorization Required"
Podaj może datę i tytuł tamtego webcasta?

stach

A co sadzicie o adopcji dzieci przez pary homoseksualne?

robsonic

Uzupelnienie do dyskusji do posluchania tu: http://storage.tok.tuba.fm/...

Michał

Jak bóg ma mieć szanse skoro promuje się książką po której przeczytaniu większość ludzi była by ateistami? ;)
To, że jeszcze większość wierzy w boga to własnie dlatego, że nikt nie czyta biblii. Co jest trochę bez sensu, wierzyć w coś, a nawet nie wiedzieć w co tak naprawdę, bo nigdy się z tekstem nie zapoznało. ;)