Do Boga trzeba dorosnąć?

Chrześcijaństwo występuje dziś w dwóch wersjach: zdziecinniałej oraz zmurszałej. Czasem są nawet obie na raz, co jest już nie do ogarnięcia. Więc ktoś, kto by chciał poczuć realność Boga może sobie pomyśleć: czy do Boga trzeba dojrzeć? Bo bycie nudnym, superpoważnym dziadem nie jest fajną perspektywą, a bycie zdziecinniałym też nie każdego cieszy. Jest dobra odpowiedź na to pytanie, która wiele może wyjaśnić. Bo to bardzo dobre pytanie a odpowiedź, mam nadzieję, jeszcze lepsza.

Martin

O Bogu po ludzku. Biblia, Bóg i wiara z perspektywy wolnego, samodzielnego człowieka. Biblia bez interpretacji, przyjaźń bez kościołów i Bóg bez pioruna.

  • Nikt nic nie powiedział. Jeszcze...
, żeby skomentować.