Dlaczego w filmach wszystko jest takie łatwe?

Długość: 15min MP3 (14MB) RSS

Zadaje to pytanie i próbuje znaleźć odpowiedź. Posłuchaj!

Shogun

W tym podcaście będę zajmował się wszystkim co związane z kinem. Recenzje, ciekawostki, przemyślenia, zestawienia, porównania i opisy. Jest to efekt mojego zamiłowania do kina i wszystkim co z nim związane. Zapraszam! Shogunero89@gmail.com

  • Bartek Kwapisz
    Bartek Kwapisz
    10 lat temu

    może seriale mają tyle czasu by coś takiego pokazać
    a fajnie byłoby ukazać jak trzeba coś poświęcić wartościowego dla realizacji celów
    w ogóle ostatnio znajduję znacznie ciekawsze, więcej uczące przypadki w życiu niż w filmach

  • Skład
    Skład
    10 lat temu

    Znam TAKI FILM - "SAMOTNOSC DLUGODYSTANSOWCA"

  • Larum
    Larum
    10 lat temu

    Pełna zgoda, że nudne, ale chyba własnie dlatego, że pokazują rozłożony w czasie proces dochodzenia do celu sportowego głównego bohatera. Z filmów o sporcie, które wyłamują się ze schematu "Rockiego", można dodać jeszcze "Za wszelką cenę", Film też trochę nudnawy, ale na pewno do obejrzenia.

  • stach
    stach
    10 lat temu

    No, bo nie kazdy zostaje tym Rockiem. Rocky zostal Rockiem dopiero na koncu swojej drogi (treningowej), nie wiedzial czy zdola nim zostac... Zapewne co dzien sie zastanawial czy isci na trening czy na piwo.

  • Martin Lechowicz
    Martin Lechowicz
    10 lat temu

    E no, o dochodzeniu do celu to jest dużo, tyle, że to są zawsze takie alegorie. Wiele filmów drogi mówi o dochodzeniu do celu, tyle, że nie wprost. W wielu takich filmach zresztą nie ma nigdy ostatniego celu, zawsze jest coś dalej. Albo się życie zapętla, jak w "Forrest Gump".

    Zresztą Rocky przecież też jest o dochodzeniu do celu, z tym, że jak mówisz, tylko ten montaż pokazuje sam proces ćwiczenia. Co prawda technicznie to ten trening zajął z 99% całego czasu historii, ale z drugiej strony trening to sprawa prosta i nie ma co o tym tyle gadać. Początek jest dużo ciekawszy, koniec jest ciekawszy, problemy i zmiany po drodze, a to co się nie zmienia, choćby i trwało 99% czasu życia, jest oczywiste. Czemu ktoś miałby to pokazywać inaczej?

  • Martin Lechowicz
    Martin Lechowicz
    10 lat temu

    Rydwany ognia są szczerze mówiąc nudne. Tylko ta jedna scena, ze słynną muzyką, jest piękna i niezapomniana. Ale nie znalazłem nikogo kto by pamiętał cokolwiek innego z tego filmu.

  • Larum
    Larum
    10 lat temu

    Do tej koncepcji nie pasują mi "Rydwany Ognia".

  • Shogun89
    Shogun89
    10 lat temu

    Tak, ja się z tym zgadzam! Tylko zastanawia mnie fakt, że nikt nie nie zrobił niczego na ten temat. Pomimo, że jest to jeden z ważniejszych etapów naszego życia. To już o robieniu kupy jest więcej niż o dochodzeniu do celu.

  • Martin Lechowicz
    Martin Lechowicz
    10 lat temu

    Nie da się zrobić filmu, który się skupia na pokazywaniu dochodzenia do celu realistycznie.

    Taki film nie nadawałby się do oglądania. Proces długiego ćwiczenia się w czymś jest dla patrzącego z zewnątrz przeraźliwie nudny. Film jest za krótką formą, ale nawet gdyby trwał całe tygodnie to z konieczności musi się skupić tylko na części historii, a nie na całej historii. Z całej historii trzeba wybierać więc momenty kluczowe dla historii. A pokazanie procesu uczenia się rzadko kiedy jest ważne dla historii. Po prostu nie ma w tym czego śledzić.

    Natura człowieka jest dziwna - potrafi skupić się na paru minutach i jeden osobie, a zignorować lata i miliony ludzi. Najbardziej kręci nas, kiedy te lata i miliony kondensują się do paru sekund i paru osób.

    Dlatego wszyscy patrzą w skupieniu na wypadek autokaru, gdzie ratownicy ratują jedno uwięzione dziecko, a ignorują fakt, że każdego miesiąca tysiące ludzi giną na drogach.

    Tacy jesteśmy. I z tego powodu twórcy filmów wybierają z całej długiej historii czyjegoś życia tylko 1% zdarzeń. Ten jeden, najbardziej kluczowy, najbardziej interesujący procent. Te momenty, gdzie coś się zmienia zwykle.

    Bo interesująca jest nie jazda, ale zmiana kierunku jazdy.

    Bo jak już wiemy gdzie jedziemy i zostaje tylko jechać, to dalej już jest wszystko oczywiste i nie warte pokazywania. Aż do pierwszej zmiany.

, żeby skomentować.