Katastrofy? Wojny? Susze? Upadek moralny? Islam? Tak! To i więcej! Orkiestra Owsiaka przestanie grać, a na niebie objawią się znaki! Jakie? Posłuchaj audycji. To jest w internecie, więc musi być prawda!
Katastrofy? Wojny? Susze? Upadek moralny? Islam? Tak! To i więcej! Orkiestra Owsiaka przestanie grać, a na niebie objawią się znaki! Jakie? Posłuchaj audycji. To jest w internecie, więc musi być prawda!
U nas nie ma rejstracji. Żeby się zalogować wystarczy potwierdzić swój mail.
Lukszmar
7 lat temuJest sporo prawdy w tym co napisałeś Martinie, ale w Chinach potrafią składać coraz lepiej już elektronikę też itp. Na przykład czajniki elektryczne. Fakt to jeszcze może wciąż nie ten poziom, jednak z roku na rok się rozwijają i w fabrykach powstają całe centra projektowe i jednostki szkoleniowe, dla pracowników. Ci pracownicy ponoć uczą się w szkołach sponsorowanych przez firmy i potem najlepsza część jest przyjmowana po uzyskania dyplomu do tej firmy. Tak, więc jakoś pracowników w Azji, a przynajmniej w Chinach jest coraz lepsza i obstawiam, że niedługo będzie pewnie mogła konkurować też pod tym względem z Europą. Chociaż dochodzą do mnie plotki, że i wynagrodzenia w Chinach idą w górę. W takich fabrykach wyspecjalizowanych już nie pracuje sie za miskę ryżu dziennie.
Martin
7 lat temuNie robią tak nie z powodów finansowych, tylko z powodu problemów organizacyjnych.
Pracownicy w Azji są przecież tańsi więcej niż o 30% w porównaniu z Europą (patrząc nie na to, co zarabia robotnik, ale na całkowity koszt dla pracodawcy). Więc samo to nie może być powodem, żeby preferować pracowników z Europy Wschodniej.
Chodzi o inne problemy - niska jakość, słaba kultura pracy, ciężko się dogadać, marna kadra kierownicza, trudno cokolwiek kontrolować. Pracowitość i niskie koszty nie załatwią wszystkiego. No może jak się produkuje gumki do majtek. Ale przy montowaniu zegarków to już nie za bardzo.
Przy gumkach w ogóle się nie opłaca Europa Wschodnia, a przy zegarkach też tak sobie, bo nie liczy się cena, tylko jakość.
To, co się opłaca w Europie Wschodniej, to usługi. W Berlinie dentysta jest parę razy droższy niż w Lublinie. A jakość usług w Polsce jest przeważnie wysoka, nieraz lepsza niż na zachodzie. A do tego jest na tyle blisko, żeby sobie latać.
Dobry programista albo grafik z Polski (freelancer) ma przewagę i nad zachodnim kolegą (bo dużo tańszy i nie gorszy) i nad kolegą z Indii (bo dużo lepszy, a niedużo droższy).
Ale nie wiem po co to mówię, bo to już nie na temat.
stach
7 lat temuPrzepraszam za błędy jakie wkradły się do mojego wpisu. Nie czytałem go przed wysłaniem ;-)
stach
7 lat temuPrzyznam się, że te montownie to wydedukowałem na podstawie czytania artów "psychoprawicy" i "lewicy". Sądziłem, że jeśli cały produkt przechodzi przez granicę Unii, to nakładane jest cło o wysokości około 30%. Dlatego bardziej opłaca się wysłać do UE półprodukty nie objęte cłem, zmontować w kraju, w którym jest to tanie i sprzedawać na rynku UE bez tego cła. Nie przeliczałem, czy to się opłaca. Przyjąłem, że skoro tak robią to tak.
Jeśli chodzi o rozpad UE to trudny temat. Przyszłość pewnie i tak nas zaskoczy. Najprościej jest przewidywać co się najbardziej opłaci i starać się w to zainwestować.
Martin
7 lat temuJaki to sens? Wtedy się płaci cło za półprodukty i na jedno wychodzi. W sumie to jest drożej, bo pracownicy w Europie Wschodniej są dalej drożsi niż w Azji.
Lukszmar
7 lat temuW Polsce nie ma taniej montowni. To znaczy jest, ale tylko dlatego że znieśli podatki, dla zagranicznych firm. To z kolei można zrobić i bez UE. Polska wciąż raczej słynie z taniej siły roboczej i ludzi mogą pracować po n godzin...
Lukszmar
7 lat temuTo prawda. Ja to wiem, ale rządzący tego nie wiedzą, albo mają to w dupie. Założę się, że Antek by sobie chętnie pomachał szabelką i powojował z Putinem na kredyt :P. Najlepiej pod płaszczem USA. Ale tak serio to też wątpię, żeby sami Europejczycy z UE chcieli wojować i się na to zebrali. Fakt w Ukrainie niby wojna trwa, ale tam to bardziej wojna w stylu partyzantki raczeji właśnie i strzelania do siebie z umocnionych pozycji co jakiś czas ponoć. i właśnie przy dostawach broni ze wschodu i zachodu. Większy konflikt w znaczeniu kilku krajów europejskich byłby naprawdę trudny do przeprowadzenia realnie.
Ok to twoje zdrowie Martinie, za przyszłą i niedoszłą wojnę! xD
stach
7 lat temuZawsze myślałem, że tworzy się półprodukty za granicą i montuje w Europie wschodniej, żeby uniknąć cła.
Nie wiem czy na elektronikę jest takie cło, ale wydaje mi się, że nie.
Martin
7 lat temuWojna to nie atak na lotnisko rakietami z okrętu. Ani nie organizowanie przewrotu w trzecim kraju. Zorganizowanie 100 osób na kilka godzin jest trudne, 1000 - wielokrotnie trudniejsze. Setki tysięcy zorganizować na miesiące i lata przerasta daleko budowanie stadionu.
Żadna armia w Europie nie nadaje się do regularnej wojny, po prostu. Przestawienie przemysłu, zorganizowanie logistyki, zaopatrzenia, procedur, planów a przede wszystkim zmiana mentalności ludzi zajęłoby lata.
A w Krakowie było paru facetów co też wierzyli, że "kasa się znajdzie" i wszystko inne też. I zaczęli budować wieżowiec. Teraz ten wieżowiec się nazywa "szkieletor".
Każdego, kto mówi "kasa się znajdzie" należy natychmiast zapytać "skąd". A zaraz potem: "na jak długo".
Nie zrażajmy się jednak tymi trzeźwymi analizami, albowiem wojny należy planować po pijaku! Wypijmy więc i ostrzegajmy wszystkich: jak Unia upadnie to będzie wojna! Będzie, bo tak mówię ***!
(w miejsce gwiazdek należy dodać ulubione przekleństwo)
Martin
7 lat temuHm.
Ale ja myślałem, że to Chiny, Indie, Wietnam itd mają status taniego kraju, w którym można montować sprzęt na rynku UE. A co ciekawe, żaden z tych krajów nie jest, nie był i nie będzie w Unii.
A właśnie rozkręciłem sobie tablet i nie widziałem. Muszę powiedzieć, że nigdzie nie widziałem w środku napisu "assebled in Poland". Właściwie to w ogóle nigdy nie widziałem takiego napisu. Kiedykolwiek.
kasztelan_blogoslawiony
7 lat temuhttps://youtu.be/mRcUkKOqsY...
stach
7 lat temuJak się UE rozpadnie, to Polska straci status taniego kraju w którym można montować sprzęt na rynki UE bez cła. Rząd będzie musiał wymyślić coś innego by biedna gospodarka się nie zawaliła. Może się izolować i zostać kolejną biedną republiką bloku wschodniego.
Niemcy by utrzymać rozwój gospodarczy, będą musiały szukać nowych rynków zbytu. O te najłatwiej będzie w Azji. Pewnie wymyślą plan wpływu na to by przekształcać "dzikie" kraje azjatyckie na rozwijające się gospodarki z dużą ilością konsumentów. To wciąż duże, biedne obszary.
Pewnie dostaniemy jakąś propozycję jako kraj transferowy, albo będziemy poddani wpływowi by się przerobić na gospodarkę bardziej nastawioną na konsumpcję.
Europa zachodnia po zachłyśnięciu się nacjonalizmem po kilku latach zrozumie, że izolacjonizm wpędza ich w biedę. Nie wiem jak sobie z tym poradzą. To zależy czy będzie tam więcej roszczeniowców, czy pracowitych.
Biorąc pod uwagę coraz większy wpływ fałszywych wiadomości opartych na emocjach, ludzie zaczną doszukiwać się spisku w tym, czemu Niemcom powodzi się tak dobrze, a innym źle. Pewnie uznają, że to wina innych, którzy ich okradają, bo sami sobie nie będą mieli nic do zarzucenia.
Lukszmar
7 lat temuA może wojna będzie i tak i tak. Z UE czy bez. Generalnie jak tak patrzę na ludzi to masa jest wkurzonych i niezadowolonych. I zamiast rozwiązywać swoje problemy rozsądnie to coś czuję, że chcieliby po prostu komuś przypierdolić... Nie ważne komu. I jak masa ludzi chce komuś przypierdolić to, albo zamieszki, albo wojna się szykuje. Heh już tak długo nie było wojny, że ludzie se pozapominali co to znaczy na własnej skórze niestety.
Co do braku kasy to moim zdaniem Martinie co jak co, ale kasa na wojnę się zawsze znajdzie. Choćby ludzie mieli z tanimi kałachami od Macierewicza z obrony terytorialnej :P. Jak jest kasa na najdurniejsze projekty wciąż to i na wojnę się znajdzie. Co prawda potem się gospodarka pewnie już by zupełnie posypała w Polsce, ale spoko. Z drugiej strony czy dzisiejszy naród nie jest za leniwy na wojny po prostu... Co jest silniejsze wkurwienie czy lenistwo w społeczeństwie :P.
Na wojnie mogą zarobić tylko nieliczne jednostki jak handlarze broni. Reszta biednieje i w tym całe kraje. Taka prawda.
Bez przesady Martinie. Nawet garnizonem dzisiaj da się zrobić niezłą rozpierduchę, przy współczesnym uzbrojeniu. Poza tym w czasie wojny, przemysł jak pokazuje historia pracuje pod machinę wojenną.
Co do upadku UE to zaczną pewnie narastać podziały i niezadowolenie ludzkie i oczywiście panika. Jedni zaczną obwiniać drugich, bo tak. Za swoje niepowodzenia i biedę ogólną - to wy rozwaliliście naszą cudowną UE! Rządy nie będą miały już na kogo zwalać winy - to wszystko wina opozycji! Po wyjściu z UE będzie bieda coraz większa obstawiam. Gdyż małe kraje socjalistyczne będą dysponować mniejszym kapitałem niż cała UE. Oczywiście dałoby się temu zaradzić gdyby pójść bardziej w kierunku wolnego rynku, ale na to nie ma co liczyć. Wszyscy będą winić wolny rynek i wyjście z UE. Tak, więc krach finansowy i spotęgowane zadłużenie przy mniejszym kapitale.
Kto będzie pracować we Francji... Roboty za darmo! I to jeszcze z zatrudnionymi obserwatorami co będą za nich pobierać pensje ! :D A tak to przede wszystkim chcą wywalić z Francji muzułmanów tych biednych i leniwych co przyjeżdżają tylko na socjal. Leniwi katolicy ponoć mniej gwałcą statystycznie i nie robią tyle zamachów :P.
Te 87% zje te pozostałe 13% pracujące i grubych ludzi lol.
O tak nareszcie będzie można zabijać w imię ojczyzny każdego! xD
Czyli jak upadnie UE to będziemy wszyscy czekać jak w Auschiwitz na śmierć... lol
Zapomniałeś Martinie dodać, że jak dwie przeciwne strony dają linka to wygrywa ta której link daje odnośnik do strony kogoś kto ma wyższy tytuł naukowy i więcej książek napisał :P.
O czyli jak UE padnie to będzie zombie apokalipsa :P.
W sumie nie wiem co będzie gorsze zwycięstwo Le Pen czy Macrona...
Fajna audycja Martinie! :)