Kiedy nadający zaczyna nadawać swoją audycję, system automatycznie to wykrywa i wysyła powiadomienia mailem.
Jeżeli zapisałeś się i wybrałeś powiadomienie jednorazowe, twój mail zostanie automatycznie
usunięty z bazy danych po wysłaniu maila. W każdym mailu razem z powiadomieniem
przychodzi link dezaktywacyjny. Kiedy ci się program znudzi, kliknij tylko w link
i powiadomienia się skończą.
Jeżeli podajesz swój mail po raz pierwszy, dostaniesz najpierw mail z prośbą o potwierdzenie,
że to ty wypełniłeś ten formularz a nie jakiś głupi automat. Chodzi o to, żeby nikt
nie dostawał przypadkiem maili, których nie chciał dostawać.
System powiadomień to nie jest serwis newsletterowy!
Nie dostaniesz nigdy nic innego niż tylko powiadomienie.
Żadne twoje dane nie zostają zapamiętywane i jeżeli nie korzystasz z powiadomień
twój mail się usunie. Jeżeli chcesz dostawać newsletter albo inne powiadomienia,
znajdziesz to wszystko w ustawieniach konta.
Aha, i powiadomienie dotyczy tylko tego programu, do którego się zapisałeś.
Więc jeżeli chcesz dostać powiadomienia o innych audycjach, musisz się zapisać oddzielnie.
Ten system napisałem ja osobiście i działa w całości na moim serwerze, więc możesz być pewny,
że żadna zewnętrzna firma niczego nie podgląda, nie podsłuchuje i nie czyta.
Martin Lechowicz
stach
11 lat temuCześć Martin! Cudownie, że zwróciłeś na siebie uwagę. Jednocześnie przypomniałem sobie to twoje nieustanne i niezależne od stacji generalizujące jojczenie na polactwo w każdej formie, w każdym konkteście, niezależnie od konkretnych przypadków.
Nawet w teatrzyku nie omieszkałeś zrobić wyjątku, dlatego też pozwól, że ja zrobię wyjątek i wkleję gościa, którego nawijka tym różni się od twojej, że jest hardkorowo buraczana, ale ogólny przekaz i inicjatywa bardzo podobna. Proszę bardzo radiowcze:
http://www.youtube.com/watc...
Grabix
11 lat temu"Biblia do obiadu"
LordBlick
11 lat temuOdważyłem się zapytać o twój osobliwy dla mnie punkt widzenia, bo z miejsca gdzie siedzę, sprawy wydają się wyglądać inaczej, jakoś tak mniej ideowo, a bardziej po ludzku, z zwyczajnymi potrzebami. Należę do ludzi, którzy samodzielnie zastanawiają się tylko nad własną droga, a nie cudzą, stąd w takim wypadku nie tracę czasu na dywagacje, tylko zwyczajnie pytam, bo łatwo się pomylić, rzeczy oczywiste dla jednych nie są takie oczywiste dla innych. Nie wiem czy to definiuje jakąś walkę. Walka jest dla kogoś, kto odczuwa zagrożenie.
stach
11 lat temuLord Blick, ostatni wpis:
Kurs czytania myśli brzmi górnolotnie, ale ogranicz się, proszę, do zwykłej, tradycyjnej percepcji wzrokiem i słuchem. Wtedy zobaczysz albo usłyszysz - choć to może byc zawodna rada.
Są ludzie (nie mówię, że Ty), ale są tacy, co mimo, że widzą i słyszą, uparcie walczą z faktami. To mnie niezmiennie przeraża.
LordBlick
11 lat temuWymijająca odpowiedź z narządem w oczach... Bo wszystko jest oczywiste i powinienem iść na kurs czytania myśli. Sorez za marnotrawienie czasu...
stach
11 lat temu"Najbardziej mnie interesuje co/kto tu jest czerwone/y"
Wątpię, raczej wyczuwam słabe zainteresowanie. A wiesz czemu? Bo w tej materii nie ma czego wyjaśniać kiedy wszystko stoi jak kutas przed oczami. Ta cała moja pisanina ostatecznie nie ma żadnego znaczenia, nagle poczułem, że mitrężę czas. Bez urazy.
stach sachowiak
11 lat temuMartin Jak sie zwie odcinek odwyku w ktorym byla Agnieszka?
Martin Lechowicz
11 lat temuA ja to nie radiowiec?
LordBlick
11 lat temuTo tylko mi się tak tylko nasunęło, taka daleko idąca uwaga, że nie wszystko musi się pokrywać z tym, jak nam się wydaje. Najbardziej mnie interesuje co/kto tu jest czerwone/y i w jaki sposób, chciałbym ciebie zrozumieć, bo może pałam zbytnim optymizmem do tej inicjatywy radiowej.
stach
11 lat temuLord Blick, użyłeś dwóch słów: "kogoś" i "epitetami", więc pytam: kogo i jakim epitetem?
Masz na myśli Owsiaka? Jest gdzieś w "Poczekalni"?
LordBlick
11 lat temuJa myślę, że wszystko zależy od charakteru, dla jednej osoby będzie to konieczność odpoczęcia i nabrania nowych sił (np. Krawiec ;) ), a dla innej szperanie za pachnącymi świeżymi tematami, jakiejś miary własne wyprawy w nieznane, z których można sprawę zdać, niejako przy okazji...
LordBlick
11 lat temuCzerwoność ? Warzywna, czy ideowa ? Czy jest to mediana wszystkich ludzi kręcących się wokół „e”, czy tylko kilku charakterystycznych postaci ? A może jesteś tylko uprzedzony i jest ci z tym wygodnie ?
Pamiętaj, że atakując kogoś epitetami, nie będziesz w stanie się dowiedzieć jaki jest w rzeczywistości, co najwyżej spotkasz się z obronną ironią i/lub celowym potakiwaniem.
Co do poczekalni, z tego co słyszałem już któryś raz to powtarzającego Martina, reguły są takie same - 3 regularne odcinki z dobrymi notami, więc raczej w przyszłym tygodniu "Domek.." będzie na głównej.
Andrzej Famielec
11 lat temuJak nagrywać - nagrywać tak, jakby samemu chciało się słuchać. Chciałbym być jak Kaczkowski, jak Andrus, Olbratowski, Kamaszyn z 420... jak wielu innych, temu myślę... co chciałbym i jak chciałbym usłyszeć o czymś.
No oczywiście mówię o większych tematach. Ogólnie jestem prawie sobą, bo staram się mówić wolniej i wyraźniej. :) A entuzjazm przychodzi z każdym dobrym słowem, więc staram się przynajmniej w połowie odsłuchanych audycji zostawić swój ślad. Trochę mam opóźnień, ale cóż - siedzę pod ziemią, a tam mam dwie ryjówki co nie usiedzą na miejscu.
Żar trza mieć w sercu!
stach
11 lat temuKasia!
W trakcie wymiany zdań o Owsiaku, zapytałaś o mój nieprzychylny stosunek do nadających. To spore uogólnienie, bo kilku z nich tworzy kanon polskiego radia internetowego. Są to: Łukasz Skura, Krawiec, AgenTomasz i Kogut. To, że znaleźli się akurat tutaj, w pewnym sensie mnie nie dziwi, w końcu świat polskiego netowego radia jest wciąż dość wąski, więc nawet oaza z trudem skrywanej czerwoności, staje się dobrą okazją do prezentacji. Ale moment...nie mogę pisać za samych nadających, może są odporni na czerwonkę lub nawet trochę kibicują, ale walić to - każdy z wymienionych ciekawie i z jajcem nadaje i to jest ważne.
Co do Twoich obaw.
Na początek pytanie: czy jest tu ktoś na tyle samodzielnie myślący, że zadaje sobie pytanie, co "Domek w Chmurach" robi jeszcze w poczekalni?
Twoje obawy są uzasadnione, wystarczy spojrzeć na biegnący pasek na stronie. Jak byk pisze: "kumoterstwo" i choć pewnie w zamyśle autora, miało to być śmieszne, w rzeczywistość pokazuje coś zupełnie odmiennego. Mam nadzieję, że nie będziesz musiała się o tym przekonać między niewygodnymi myślami o babskiej zazdrości współ-nadających kobiet (czuję ją przez kable), a walką o utrzymanie swoich poglądów na świat, które - idę o gruby zakład - zostaną wystawione na próbę. O ile będziesz chciała je odważnie prezentować.
Twoja audycja raczkuje, ale już od samego początku widać, że jesteś rasowym radiowcem i każda kolejna godzina w poczekalni jest czymś mocno nie teges.
stach
11 lat temuNawet nie wspominaj, że domek mógłby podzielić taki los. To zbyt straszne ;-)
Kasia
11 lat temuAudycja uświadomiła mi jak wielkie zagrożenie czyha na Domek, i blady strach padł na mnie. Dlatego spieszę z pytaniem do czcigodnej Rady Starszych - jak nagrywać, by płomień nie zgasł? I czymże są owe osławione gałęzie w sferze poza-metaforycznej?
stach
11 lat temuRzeczywiście było bez entuzjazmu, ale też usłyszałem o tym jak zmaga się podcaster z kontynuacją swojej pracy. Wiadomo na początku jest entuzjazm i ciepłe przyjęcie, ale co dalej. I to jest fajne w tej audycji.