Bajki i baśnie o Bogu. I niekoniecznie o Bogu. Te które jakoś kojarzą nam się z Bogiem też. Usłyszycie też opowieść o ludziach żyjących na wyspie środku morza.
Bajki i baśnie o Bogu. I niekoniecznie o Bogu. Te które jakoś kojarzą nam się z Bogiem też. Usłyszycie też opowieść o ludziach żyjących na wyspie środku morza.
U nas nie ma rejstracji. Żeby się zalogować wystarczy potwierdzić swój mail.
Radek
10 lat temuNo to chyba nie ma innego wyjścia, jak zamontować mikrofon w ten sposób i po problemie ;)
http://images.juvepoland.co...
Martin Lechowicz
10 lat temuJej mikrofon jest 2 razy głośniejszy niż mój, ona się po prostu ciągle odruchowo odsuwa od mikrofonu. A ja się z kolei odruchowo przysuwam.
To jest mikrofon dynamiczny, więc odległość jest bardzo istotna.
Radek
10 lat temuJeszcze całego odcinka nie przesłuchałem, ale uwaga techniczna - Loony zdecydowanie za cicho jest. Nie wiem czy to wynika z rodzaju Twojego mikrofonu (coś o tym mówiliście), czy za daleko i za cicho mówisz, ale w efekcie słabo słychać. Zupełnie odwrotnie niż u Martina - on nawet jak pod nosem coś tam mamrocze, to słychać doskonale. Więc z życiem dziewczyno ;)
Lukszmar
10 lat temuMartin, ale perfidnie się wysługujesz kobietą ;P.
Bajka też powinna mieć podobno jakiś morał i najlepiej szczęśliwe zakończenie, dla pozytywnych postaci.
Lol, Loony Ty tu robisz Martinowi za podkład do bajek ;).
Bajka była mądra. Bóg to nie idiota. Ludzie to idioci jeśli już, którzy tak myślą.
Za dawno temu czytałem bajki, żeby pamiętać o czym były. Chociaż teraz jest chyba nawet sporo ekranizacji bajek, bo chyba wielu ludzi zobaczyło, że bajki da się dość łatwo odnieść do rzeczywistości przerabiając je trochę. I jak jest w nich "gore" to się sprzedawać będą.
Happy Tree Friends to dopiero hardcore'owa bajka xD. Loony nie patrz jej, bo będziesz miała koszmary po nocach! ;)
To jest paradoks. Bóg jest wszechmogący i wszechwiedzący, ale jeśli tak to czy może stworzyć coś czego sam nie wie... Ja myślę, że tu jest coś takiego, że Bóg wie czy spodziewa się co z tego wyjdzie. Jednak teoria to co innego jak doświadczenie. Między innymi, dlatego Bóg stworzył świat, ja uważam że to coś w rodzaju symulacji, żeby sobie obserwować zachowanie i jak się ten świat zmienia, ewoluuje. Co więcej, on tworząc nas, ludzi i dał nam wolną wolę. Tak, więc jesteśmy elementami niestałymi w tej symulacji. Zmiennymi które są samoświadome, inteligentne, a zarazem ograniczone. Czyli rzeczywiście mamy coś z Boga i możemy wpływać świadomie na ten świat który stworzył, kształtować go. Bóg to na pewno przewidział, rozwój tej symulacji. Jednak chciał zaobserwować jak te jego twory będą żyć, czy zgodnie z przykazaniami czy nie, bo to w sumie ciekawe, itp. Trochę jak Simsy co :P.
Bajek o samym Bogu czy z Bogiem... Ja jakoś nie pamiętam. Natomiast jest BIblia dla dzieci, którą kiedyś czytałem. Bardzo fajna - polecam wszystkim dzieciom ;). I jak to Biblia może zmienić podejście do Boga.
South Park itp., to nie jest dobra bajka o Bogu moim zdaniem. Chociaż rzeczywiście występuje tam od czasu do czasu Bóg, Jezus, Szatan i jest zabawnie :P.
Zgadzam się - horyzonty trzeba sobie poszerzać i próbować czytać różne rzeczy.
Ugotuj spaghtti, żyj dalej i głoś dalej słowo Boże i już jakaś misja jest - rób co umiesz :P.
Tylko czy lornetka to rzeczywiście stan umysłu "w czasie podróży" czy "w domu", bo to nie jest takie oczywiste.
O dobra definicja początku wiary - od jakiego prawdopodobieństwa zdarzenia losowego (cudu) zaczynacie wierzyć w Boga. Dla Martina 1/1000 to wystarczy, dla mnie to trochę mało.
To prawda Martinie - jak co Ci się sprawdza to tak jest, a jak nie to tak nie jest. Problem tylko, że ile się np Mnichowi rzeczy nie sprawdziło wcześniej, a ta jedna się sprawdziła (ten rejs). Poza tym, prawie nikt nie powtarza tych ryzykownych rzeczy wielokrotnie, raczej ludzie wolą się ubezpieczyć i posprawdzać sobie zawczasu wszystko co się da i w tym widzą rozsądek i Boga, że Bóg chce aby o siebie dbali. Tylko, że właśnie może to jest jedna z rzeczy, która nam nie pozwalą dostrzec Boga... Zastawiające. Czy za mało ryzyka hamuje nas przed dostrzeżeniem Bożego wpływu...
Jedziemy na Ruchno ich odwiedzić i wbić flagę? :P
Predator kontra Jezus... Lol. Krawiec Ty to masz pomysły niesamowite :).
Tak, jestem za! Zróbcie bajki religijne zabawne i z morałem. Ja wspomogę i kupię :). I w ogóle bajki są fajne.
Loony, fajne miny robisz, takie naturalne i jaki podkład dźwiękowy =).
Skromność, pracowitość i cierpliwość to jak ja ;).
Ja wole pisać niż dzwonić, ale że strasznie przerywało w czasie audycji to wolałem poczekać, aż będzie można odsłuchać później. Loony z Tobą fajniejsze są audycje, tylko udzielaj się dziewczyno bardziej. Wypchnij tam Martina na chwilę :).