A to niegrzeczna policjantka!

Długość: 62min MP3 (37.4MB) RSS

Dziś o policjantce rajdowczyni oraz o tym jak, poraz kolejny, UE niszczy nasze pieniądze.

Becia

Prawniczek, czyli o prawie łopatologicznie

  • Lukszmar
    Lukszmar
    10 lat temu

    Interesuję się Beciu, bo lubię i Martina i wciąż Krawca. Co więcej ja tego z biciem Martina nie wymyśliłem Beciu - ktoś mi to powiedział na czacie enklawy. Tak, więc jeśli nic o tym nie było naprawdę podczas audycji czy po niej to już plotek więcej nie rozpuszczam. Generalnie chyba ktoś sobie dopowiada i ich napuszcza na siebie...

  • Becia
    Becia
    10 lat temu

    no można by, bo w Polsce to właściwie nic nie można ;/

  • Becia
    Becia
    10 lat temu

    plotki, plotki, proszę, proszę czym żyją moi słuchacze!? i w mojej audycji Krawiec nie powiedział nic o tym, kto ma dostać i czy dostanie, on się tylko pytał jakie są sankcje. w końcu to prawnicza audycja i mówimy o takich rzeczach. tyle ode mnie.

  • Lukszmar
    Lukszmar
    10 lat temu

    Lol, Stefan chyba się naoglądałeś za dużo wściekłych pięści węża ;).

  • Stefan
    Stefan
    10 lat temu

    Pytanie do Beci - Chciałem kupić komputer z win7 i mam dylemat czy na pewno kupie coś legalnego, czy Becia zna się na tych sprawach?

    http://www.chip.pl/news/opr...

  • Stefan
    Stefan
    10 lat temu

    Masz trochę racji. Bo brak cierpliwości i nadmierna wrażliwość prowadzi do tego:

    www.youtube.com/watch?v=SEz...

    Jedna żeby tacy ludzie jak ten chinol nie mieli zbyt dobrze, to wciąż uważam że należy im się mała nauczka:

    http://youtu.be/RKh570tqNRM...

  • Lukszmar
    Lukszmar
    10 lat temu

    Ja tam bym jednak uczył się cierpliwości i wyrozumiałości Stefan, bo nie wiem czy z obicia temu gościowi mordy to by wyszło coś dobrego :). Ostatecznie tamten Niemiec go postraszył tylko, a nie pobił, więc źle nie było.

  • Stefan
    Stefan
    10 lat temu

    Uważam, że dobrze się stało że go dotknął. Dzięki temu Niemiec mógł mu wreszcie zdzielić :P
    Jakby mi taki dziadyga stał nad głową i bezczelnie obrażał to bym miał mniej cierpliwości.

  • Lukszmar
    Lukszmar
    10 lat temu

    Tak, słyszałem ploty już, że Krawiec chce bić Martina. Mam nadzieję, że nie mówił serio, a jeśli tak to mu się odechce. Wnioskuje że raczej to pierwsze, gdyż nie rozumiem po to co dzwonił do Beci z takim pytaniem - ta audycja przecież może być chyba potem użyta na jego niekorzyść jako dowód w sądzie :P.

    O obronie koniecznie już było kiedyś Stefan, chociaż nie zaszkodziło by powtórzyć i doprecyzować :).

    Ten wywiad z Liroyem słyszałem kiedyś xD.

    Z kolei na tym drugim filmiku niepotrzebnie go Japończyk dotykał - jakiś sfrustrowany :P.

  • Stefan
    Stefan
    10 lat temu

    Myślę, że Krawiec ma mnóstwo energii twórczej, której obecnie nie ma gdzie upuścić, ponieważ został po raz kolejny wyklęty. Dlatego zgodnie z zasadą zachowania energii będzie chciał przerobić zakumulowane zasoby na coś innego. Na szczęście między Lublinem a Wrocławiem jest spora odległość, więc nie powinno być tragedii, jednak gdyba ta odległość się zmniejszyła, to zaczęło by być ciekawie.

    http://youtu.be/HB0YNulGGGc...

    Swoją drogą pytanie zadane przez Krawca jest bardzo użyteczne, ponieważ warto wiedzieć co można, a czego niemożna. Sam często się zastanawiam nad tym na co mogę sobie pozwolić w czasie obrony koniecznej, lub podczas nawet zwykłego ataku werbalnego (taka zabawa w co by było gdyby).

    http://youtu.be/2G1R0DJqk1g

    Mam nadzieję, że Becia jeszcze poruszy tę kwestię w swojej audycji.

  • Jacek
    Jacek
    10 lat temu

    Nie zgadzam się z tym. Myślę ,że właśnie to ziewanie , kichanie , pomlaskiwanie a nawet wzdychanie dodaje Ci uroku . Wytrenowanych podcasterów czy też jak pisałem "robotów" nie brakuje a te elementy ,które jak napisałaś uważasz za niestosowne nadają nagraniu prawdziwości , naturalności.
    Może posłużę się przykładem by lepiej zobrazować do czego zmierzam. Jakiego typu list wolałabyś dostać od ukochanego ,który akurat jest w podróży gdzieś setki kilometrów od Ciebie... Taki który pachnie nim samym ,jego kosmetykami i jest pisany odręcznie a nie za pomocą komputera. Na którym to znajdziesz ślady jego łez a nawet okruszek po kawałku ciasta jaki zapakowałaś mu przed podróżą - z rysunkiem Twojej buzi na odwrocie ,jego odręcznym rysunkiem. Czy też taki pisany na komputerze pierwszą domyślną czcionką , nie pachnący absolutnie niczym i prócz słów w nim zawartych w żaden sposób nie wskazujący ,że to właśnie on trzymał go w dłoniach.

    Znamienita część Twoich audycji to takie listy od cesarzowej dla najbardziej oddanych z swojego dworu a ponieważ jak w każdym imperium zdarzają się intrygi piszesz każdy taki list osobiście by nie było wątpliwości od kogo on pochodzi . Mam nadzieje (wielką nadzieję) ,że tak pozostanie.

  • Becia
    Becia
    10 lat temu

    akurat ziewanie i kichanie są nie na miejscu i zazwyczaj je wykasowuje z nagrania, ale teraz nie miałam na to czasu ;/ poza tym Jacku to dziękuje Jacku za kolejne miłe słowa.

  • Lukszmar
    Lukszmar
    10 lat temu

    I znowu mnie audycja ominęła i post sobie jeszcze skasowałem długi xD. Kurrr... Trudno się mówi. Generalnie fajna audycja Beciu, chociaż nie ze wszystkim się do końca zgadzam. To znaczy nie wiem czy wyrzucenie tej kobiety z policji to jest słuszną decyzja w końcu ostatecznie nikomu się nic nie stało chyba (chociaż jest ona zrozumiała i rzeczywiście dobrze że kogoś stamtąd wyrzucają). Co do Twojej koleżanki to może jednak powinna się zgłosić do Drogówki, bo takie są tam potrzebne - kulturalne, uczciwe, rozsądne i nie pijące za wiele :).

    Przy okazji, ciekawe co tam Krawiec kombinuje...

  • Jacek
    Jacek
    10 lat temu

    @Oracz
    ok chcesz konkretów ? Proszę bardzo włączyłem sobie losowy odcinek - zgadnij co usłyszałem ?

    Raczej czego nie usłyszałem a nie usłyszałem żadnego wstępu żadnego prologu żadnego oswojenia słuchacza z postacią z klimatem natomiast po kilku sekundach dowiedziałem się tytułu audycji mówionego równocześnie z pogłośnionym podkładem. Nie wiem może ta nadająca tak jak autorka audycji z cyckami w tytule powinna zatrudnić brata lub szwagra ( dziadka!) do obróbki audio...

    Cesarzowa Becia przeważnie robi wstęp i jest on zarazem emocjonalnym wprowadzeniem do całej audycji mimo iż merytorycznie często z dalszą częścią audycji nie jest związany. Wychodzi jej to znakomicie , chwała jej za to!

    Co usłyszałem dalej ? Przeprosiny ! Że nie wyszło ,że konwencja nie ta - ręce opadają . W regionie gdzie ja mieszkam mówi się ,że dumne kobiety nie przepraszają a już tym bardziej nie publicznie - mogą przyznać się do błędu albo okazać zrozumienie ale nie przepraszać. Pomijając to , za dużo bym musiał Ci tłumaczyć z czego to wynika.

    Cesarzowa Becia doskonale to rozumie bo nie przypominam sobie by po swojej dłuższej nieobecności na antenie w odcinku o wzruszeniach kogokolwiek przepraszała za cokolwiek ...i BARDZO DOBRZE ! Dlaczego? Bowiem ona doskonale to rozumie ,że przed słuchaczami trzeba znać swoją wartość a jak coś nie wyjdzie to należy dorobić do tego taki scenariusz np: z swojego prywatnego życia , który na nowo zainspiruje słuchaczy ale nie padać przed nimi krzyżem bo Cię zdepczą niczym rozpędzone bydło .

    Gdzieś około 1;30 czasu audycji dowiedziałem się co jej zdaniem Martin powie na coś tam Co za shit! Co mnie obchodzi co Martin powie?! Znów dowiaduje się o jakimś punkcie odniesienia mocno sugerującym mi kto jest patronem , czy jakimś mentorem w jej własnej audycji - gdybym chciał wiedzieć co Martin o tym myśli zapytałbym Martina. Podobna nieszczęsna akcja miała miejsce ,co już opisałem , z Agentem Tomaszem Sic! Rozumiem ,że jest to jakaś katastrofalna próba pozycjonowania się między wieloletnich podcasterów - nie trawię czegoś takiego.

    Słuchanie tego jest dla mnie jakąś torturą ( oczywiście mowa o audycji Domek w Chmurach .)
    Torturą choćby z tego powodu ,że nadająca mówi zbyt szybko skacząc z wątku na wątek raz odnosząc się do samej treści czyli tego co ma powiedzieć za chwile a raz do słuchaczy wplatając w to Martinowo - agentowe wstawki - tragedia i żałość. Jestem "pod wrażeniem" słyszę ,że ma znajomych i wśród nich coś się odbywa i czekam na jakąś choćby dwuzdaniową historię co się dzieje, jaki to proces zachodzi w gronie jej znajomych - nie otrzymuje tego. JESTEM STĘSKNIONY CZEGOŚ CO PODZIAŁA NA MOJĄ WYOBRAŹNIE i dostaje słodkawe teoretyzowanie o niczym. Gdzie powtarzają się banały o państwie jakie przeszkadza ale nadal nie znam szczegółów.

    Po 5 minutach trwania tej audio katorgi dostaje przykład , opisany co prawda językiem ogólnikowym i symbolicznym , ale jednak jest mowa o "diecie" jaką powinno się zastosować chcąc podążać za ideą .
    Funkcjonuje w tym środowisku od początków Kontestacji a znam ,że tak to nazwę klimat i temat jeszcze z Koczowiska Dekadencji i Masy Krytycznej trochę też. Gdybym na samym początku nawet po odsłuchaniu 10 różnych nagrań z enklawy trafił na Domek w Bzdurach pewnie bym uznał ,że nadająca mówi do członków sekty a to co jest sednem opiera się na wiedzy tajemnej dla mnie niedostępnej. Nie wiem po jakiego grzyba było przywitanie nowych słuchaczy skoro wszystko wskazuje na to iż są oni zupełnie zbędni. To jest jakiś niewiarygodny FAIL!
    W 7 minucie dowiaduje się ,że autorka tegoż głosowego mordoru robi sobie crash testy na zgodność własnego życia z ideą ale ....ALE ! nie raczy mnie poinformować choćby w streszczeniu na czym te crash testy polegają.
    "Zastanawiasz się Drogi Słuchaczu po co ja to wszystko mówię .... no właśnie po to żebyś zrozumiał " buahahahahah Ci co rozumieją zasadniczo nie będą słuchać ( bo po co?) a Ci co nie rozumieją i tak nie zrozumieją bo bełkotu zrozumieć się nie da chyba ,że gdzieś w komentarzach pojawił się link do konsultanta z misses.pl - czego ja nie zauważyłem.

    @Oracz zmień nick na @zabij_mnie_smiechem
    Jak już to zrobisz napisz mi czy chcesz bym dalej kopał leżącego , ok? :))

  • stach
    stach
    10 lat temu

    Jakoś mało argumentów dajesz, poza tym że Becia=Cesarzowa (według ciebie) a Domek to "toaleta". Ty nie dajesz krytyki popartej argumentami, ty nawet nie próbujesz krytykować zawartości podkastu, tylko podejście ludzi do danego podkastu. Z racji tego, że ktoś "lizał" jakiegoś podkastera, ty wysuwasz wnioski nie o słuchaczach, a o nadających. trudno prowadzić polemikę, kiedy wysuwasz argumenty, mogące atakować inną tezę. :-/

  • Jacek
    Jacek
    10 lat temu

    [ Z tego miejsca przepraszam Cesarzowa Beciolandu za zachowanie Martina L. ,który to zwyczajnie nie rozumie tego iż audycje Cesarzowej Beci były i sa bezkonkurencyjne. Amen ]

  • Jacek
    Jacek
    10 lat temu

    Martin jasne ,że każdemu się podoba co innego ale prawo do oceny , nie osoby , tylko produktu chyba posiadam ?

    Sam nie raz w niewybrednych słowach także na enklawie oceniałeś produkty czyjeś i ja nie mam z tym problemu. Chyba ,że istnieje coś takiego jak "uczucia podcasterskie" na wzór tego co nazywamy uczuciami religijnymi.... Jak bluzgasz na mojego zbawiciela ( podstaw sobie kogo tam chcesz) to tak jakbyś bluzgał na mnie albo nawet gorzej na moja matkę a jak bluzgasz na mój podcast to jakbyś bluzgał na ojca mego ( ?! )

    Are you f****** kidding me?

  • Martin Lechowicz
    Martin Lechowicz
    10 lat temu

    Bez przesady z porównaniami.

    Wszystko jest kwestią gustu, każdemu się podoba co innego, i nie ma powodu używać takich określeń, które są poniżające i pogardliwe.

  • Jacek
    Jacek
    10 lat temu

    Krytykowałem ślinienie się do tonu , barwy , tembru głosu a kompletne pomijanie treści ,charakteru czy osobowości panienki jaka tworzyła to coś (na szczęście już tego nie robi). Jak się okazało nie wszystko cenne co się świeci a ludzie czasem zachowują się jak sroki co lubią błyskotki nie mając pojęcia o ich realnej wartości. Wedle takiego samego mechanizmu działało to z głosem tejże lejdi. Skutkiem czego wpierw była wielka podnieta a jakiś czas później wielka klapa. Co dla mnie nie było osobiście jakimś sporym zaskoczeniem. Podsumowując - mnie wytykasz brak konsekwencji a sam masz kłopot z zrozumieniem teksu...

    Mnie Becia fascynuje jako osobowość i myślę ,że w rodzaju medium takim jak radio czy podcasting a nawet videobloging to właśnie osobowość , ta iskra płynąca z wnętrza oraz sposób jej eksploracji ( np: dobór słownictwa , postawa wobec słuchacza) jest rzeczą najcenniejszą i tym co sprawia ,że ludzie tęsknią ,wspominają a czasem wręcz porządają takiej osoby.

    Ponad to kogo Ty chcesz tu amigo porównywać jakąś przypadkową gawędziarkę straganową z Becią ,przepraszam Cesarzową Becią , która ,co jest bardzo prawdopodobne, w Polsce jako kobieta ma największe doświadczenie w działce podcastingu / samodzielnych audycji radiowych. Coś mi się wydaje ,że Becia nagrywała pierwsze swoje próby jeszcze jak Ty na gałęzie w parku mówiłeś wieszaki. :-))

    Cesarzowa Beciolandu jest tylko JEDNA.

  • Jacek
    Jacek
    10 lat temu

    Becia różnica między Twoją audycją a czymś co się nazywa 'domek w chmurach' jest taka jak między hotelem 5cio gwiazdkowym a publiczna toaletą . Gdzie używanie słowa hotel jest dość pejoratywne wobec Twojej osoby więc jest to de facto pałac bo przecież jesteś cesarzową ( jak się okazało nie tylko dla mnie).
    Wybacz mi to porównanie taka jest moja percepcja zarysowanej rzeczywistości - ma ostre krawędzie jak to z blachą bywa :-)) .

  • Becia
    Becia
    10 lat temu

    e, no wiadomo, że bardziej mu się podobało :)

  • stach
    stach
    10 lat temu

    Widze że Jacek wykazuje podobny zachwyt do zachwytów nad Domkiem, który niedawno sam krytykował... brak konsekwencji? Czy może akurat brzmienie Beci bardziej przypadło mu do gustu?

  • Jacek
    Jacek
    10 lat temu

    Cesarzowej Beciolandu kontent naturalny. Co to jest ?

    Jak się wsłuchacie dobrze w audycję to między słowami można usłyszeć taki odruch "strzelania" językiem o podniebienie u nadacej. Dla mnie to jest takie cwaniackie ale podoba mi się - istotnie jest to inna twarz Beci bym powiedział taka równiacha z niej co to kicha , ziewa i ma lekko złośliwy ton. Tylko brakuje żeby okręciła czapkę z daszkiem do tyłu mówiac " Yo mother fuc...." .Jeszcze user z czatu usłyszał cytuje "Opuszek (...) rzadzisz " ;-D

    "Jakie macie szczęście ,że możecie mnie..." Kochana Beciu i o to chodziło właśnie o to ! ! ! .Jak pisałaś na czacie o wypośrodkowaniu odbiło mi się herbata sprzed 5 lat , to ostatnia rzecz jaka chciałbym poczuć w tej audycji jaka prowadzisz mam na myśli to "wypośrodkowanie" .

    "Hi Hi Hi przejdźmy babcie przejdźmy nie będzie starucha przechodziła na czerwonym świetle " tu już lekko zapachniało Quentinem Tarantino a na mojej twarzy w tej samej sekundzie pojawił się rumiany uśmiech jak tego słuchałem. :-))

    Nawet to Twoje "yyy" lub "aaa" w trakcie audycji było na swój sposób piękne.Dlaczego tak uważam ? Po pierwsze dlatego ,że jestem naturalista i nie trawię podcasterskich robotów lub zakompleksionych ,lękliwych podcasterów ( patrz Rozmowy w Nocy Kubusia który rznie w postprodukcji każde nagranie bezlitośnie pozbawiajac je walorów i cenzurujac jednocześnie - co gorsza te cięcia sa widoczne nawet dla amatorów) .Po drugie to właśnie wskazuje iż cały czas się uczysz i jeśli traktować to jako bład to nie masz w sobie tego dziwnego wstydu pokazania w nagraniu ,że masz prawo do takowego błędu - to bardzo nie polski sposób myślenia a jednocześnie bardzo mi się podoba.

    Chwała Cesarzowej Beciolandu ! ! !

, żeby skomentować.