Luźna pogadanka życiowa. W tym odcinku mówię o dbaniu o siebie, uważaniu na innych, kulawych rodzinach. Link ze scenką : https://www.youtube.com/watch?v=lUvCjBG2A-s
Luźna pogadanka życiowa. W tym odcinku mówię o dbaniu o siebie, uważaniu na innych, kulawych rodzinach. Link ze scenką : https://www.youtube.com/watch?v=lUvCjBG2A-s
U nas nie ma rejstracji. Żeby się zalogować wystarczy potwierdzić swój mail.
Flora
7 lat temuDzięki, poprawiłeś mi dziś dzień. :)
stach
7 lat temuBardzo dobry podkast
Tomek Sladkowski
7 lat temuważny temat który poruszyłaś. Temat odpowiedzialności w stosunku do młodej osoby i wzorców - pułapek.
Flora
7 lat temunie znałam Hellingera, ale dzięki Tobie go poznałam. :)
Oj...Bardzo trudne pytanie mi teraz zadałeś. Jeśli rodzice się już nie kochają i nie da się tego odratować to jest ogromny problem. Dzieciak obserwuje negatywne wzorce bo wie jak jest między ojcem a matką. Tego nie da się ukryć i kopie sobie tym samo psychikę. Po prostu każdego dnia widzisz jak nie powinien wyglądać związek. I się po cichu zastanawiasz czy tak jest wszędzie? Idziesz do kumpli a tam dopiero Cię walnie jak obuchem
- To to Twoi rodzice się nie kłócą? - pytasz
- Nie, tylko czasami.
To wtedy chcesz wiedzieć jak się kłócą i podpytujesz czy nie rzucają do siebie mięsem? Oczywiście pytasz tak między wierszami, żeby nie zaczaił.
- Nieee nigdy. Złoszczą się, przepraszają i godzą. Mam fajnych rodziców
A w Tobie wtedy rodzi się takie poczucie krzywdy, złość, zazdrość, żal, tęsknota za czymś dobrym straconym bezpowrotnie i dlaczego ja tak nie mam jak np. Kamil? Bardzo kijowe uczucie. Nikomu nie polecam. Widzisz jak się w tej Twojej rodzinie matka czy ojciec męczy i masz im za złe, że ze sobą są i się nie rozejdą. Także tęsknisz do rodziny ale chcesz wyjść z tej którą masz. Chcesz żeby się rozwaliła ale się tego zarazem boisz. Jak ten rozpad się już stanie (zdecydowanie za późno) jest Ci smutno, tęskno ale trzeba się z tym pogodzić. I powiem Ci że jest to i niezdrowe bo jednego rodzica nie ma w domu fizycznie i zdrowe bo przynajmniej jest w domu spokojniej. Jeśli jeden z rodziców jest wycofany to i tak strata jest niewielka bo i tak go dla Ciebie prawie nigdy nie ma. Wtedy jest mniej problemu ale nadal masz poczucie straty i krzywdy. I nie wiem, jestem z Tobą szczera co jest gorsze to że ktoś koło Ciebie jest fizycznie ale go nie ma bo się Tobą nie interesuje, nie poświęca Ci swojego czasu, świadomie Cię zlewa. Czyli i tak i tak mimo tego, że jest fizycznie to go nie ma. A przecież jest na wyciągniecie ręki, w pokoju obok. To jest najbardziej kopiące. Czasami trzeba zostawić dziecko z jednym rodzicem ale to jest tragedia. Jeśli natomiast rozwód się nie wydarzy a wszyscy się będą męczyć tragedia jest jeszcze większa. To jest wybór między złym a jeszcze gorszym.
Tomek Sladkowski
7 lat temumówisz o ustawieniach Hellingera / tylko inaczej?
I jeżeli rodzice się już nie kochają - są wycofani - to co lepiej?
Zostawić dziecko z jednym rodzicem? W życiu mamy rzadko luksus do biało czarnych decyzji...