Flora

I o to właśnie mi chodziło. Dzieciaki są teraz bardziej hodowane niż wychowywane.

Flora

"I tak się społeczeństwo waha pomiędzy, a nie ma sensu zmieniać, bo jest dobrze, a - nie ma sensu zmieniać, bo to destabilizuje, a stabilność i świnty spokój, najwyższo wartościo."
No niby coś w tym jest, ale jak pracujesz z młodymi to chcesz żeby coś z nich wyrosło. Dlatego próbujesz pomagać, formować.

""Nie wierze w resocjalizacje, bo jak nagle..." A kto powiedział, że nagle ? Resocjalizacja jest długim procesem. Ludzie mogą się zmienić, jak najbardziej."

Tak, tylko nie drastycznie. Ze studiów pamiętam, że tylko niewielki procent więźniów wychodzi na prostą. Generalnie jak jesteś chwastem to nim zostajesz. Większość wykolejeńców ma problemy zachowania na podłożu neurobiologicznym. Polska resocjalizacja jest w powijakach. Nie umie się im pomóc. Jak mózg nawala, trudno go naprawić.

Odchować - chodzi mi tu o hodowanie. Bardziej się teraz dzieciaki hoduje niż wychowuje.

Martin

Odchowywanie mi się zdecydowanie bardziej kojarzy z hodowlą niż z wychowaniem.

stach

Wina i odpowiedzialność jest dla przeciętnych ludzi ciężarem.
W moim środowisku zbytnio nie trafiają się ludzie ciapowaci, prędzej aroganccy oraz z przerostem pewności siebie. To arogancja jest popularniejsza, Flora. "Bo ja wiem lepiej !" "Ty mi nie mówi jak mam żyć !" Ja nie popełniam błędów, wszystko jest dobrze zrobione.
I tak się społeczeństwo waha pomiędzy, a nie ma sensu zmieniać, bo jest dobrze, a - nie ma sensu zmieniać, bo to destabilizuje, a stabilność i świnty spokój, najwyższo wartościo.
"Nie wierze w resocjalizacje, bo jak nagle..." A kto powiedział, że nagle ? Resocjalizacja jest długim procesem. Ludzie mogą się zmienić, jak najbardziej.
Odchowywać, ma w słowniku pozytywne znaczenie.
No i jaka przyszłość czeka takie społeczeństwo oraz system jaki mamy ? Marna przyszłość i upadek.
Jak narazie, to nie do uniknięcia.