Z Chaty Pustelnicy 3 komentarze 2017-10-02

# 14 - Podatki kościelne racz zmniejszyć nam Panie! Amen

Długość: 17min RSS

Flora

"Z Chaty Pustelnicy" to moje niezobowiązujące chlapu-chlapu odnośnie życia, kultury, muzyki, filmu, seriali.

  • Martin
    Martin
    7 lat temu

    Hihi. We all learn. :-)

  • Flora
    Flora
    7 lat temu

    a widzisz tego jeszcze nie widziałam

  • Martin Lechowicz
    Martin Lechowicz
    7 lat temu

    Wprowadzasz ludzi w błąd powtarzając slogany, których nie rozumiesz. Nie płacimy 9-krotnie więcej niż księża w podatkach. Płacimy 9-krotnie więcej w podatku dochodowym. Biorąc pod uwagę, że udział tego podatku jest mały, różnica w obciążeniu podatkami między księdzem a nie-księdzem jest praktycznie żadna.

    Wykresik do analizy:
    http://msp-24.pl/static/img...

    Dokładniejsza analiza:
    http://galeria.bankier.pl/p...

    Wynika z tego, że uprzywilejowanie kościoła istnieje, ale po pierwsze: skala jest tak mała, że nie ma o czym gadać, a po drugie: przejawia się w innych obszarach niż podatki. Czyli np. w, jak słusznie zauważyłaś, dotowaniu przez państwo, co jest akurat totalnie wkurzające i niedopuszczalne, bo sprzeczne z konstytucją, która z jednej strony rozdziela państwo i kościół a z drugiej zabrania wyróżniania jednej religii w stosunku do pozostałych. Nie wolno zmuszać wszystkich, żeby finansowali z publicznych zbiórek akurat jedną religię.

    Co co zwolnień z różnych podatków, koncepcja która za tym stoi, ma jakiś tam sens, bo założenie jest takie, że duża część tej pracy jest dla dobra publicznego, a nie dla własnej korzyści. To uzasadnia te mniejsze obciążenia, bo już swoje społeczeństwu dają.

    No taka jest teoria w każdym razie. Z praktyką to tak różnie. Ale skoro już stosujesz teorię jako uzasadnienie przywilejów w stosunku do policji (w poprzednim odcinku) to czemu nie stosować tego samego rozumowania do kościołów? Mają robić dobrze społeczeństwu, to niech mają mniejsze obciążenia za to.

    Na tej samej zasadzie ma sens zmniejszać obciążenia dla różnych Owsiaków, żeby ich zachęcać do takiej mocno niewdzięcznej roboty.

    A tak jeszcze przy okazji, ryczałt, który płacą księża zamiast podatku dochodowego jest akurat niekorzystny dla księży. Bo darowizny w Polsce są nieopodatkowane do jakichś 5000zł od osoby (z czego ja korzystam, na przykład). Co oznacza, że gdyby traktować tacę jako darowizny, księża nie powinni płacić w ogóle żadnego podatku. A płacą. Więc powinni się czuć dyskryminowani pod tym względem akurat, bo płacą nie za mało, tylko za dużo w stosunku do możliwości jakie im daje prawo.

    A na koniec tego wszystkiego zastanawiam się co jest podstawą tego całego oburzania się na księży. Fakt, że jest łamane prawo i konstytucja? Czy że założenie, że niech żyje komunizm i wszystkim wszystko po równo niezależnie od tego czy się siedzi czy się leży czy pracuje czy imprezuje? Czy po prostu zwyczajna zawiść, że ktoś ma lepiej niż ja?

    Bo pochopne wnioski, błędne interpretacje danych i emocjonalne podejście sugerowałoby, że raczej to ostatnie. A to by było no takie mało sympatyczne podejście.

, żeby skomentować.